KolageN & Krux blog  / odwiedzony w cholerę razy /n-log home   --< < KOLAGENOWA STRONA GŁÓWNA > >--   Dodaj do ulubionych

pokaż: wszystkie wypociny | ostatnie 20 | ostatni miech |

2007.10.31 15:46:59
link
komentarz (0)

Grrr, ostatni dzień bycia studentem, od razu pech mnie dopada :/
Okazało się, że termin oddania książek z biblioteki AGH minął 4 dni temu. Miło ze wysyłają przypomnienie na maila, ale jeśli robią to tydzień przed terminem to wiadomo że zapomnę.
No, ale jak mus to mus - postanowiłem pojechać i oddać książki, a przy okazji zużyć ostatni bilet ulgowy studencki godzinny jaki znalazłem w kieszeni.
Pod biblioteką byłem punkt 15. Powitał mnie okrzyk pani ochroniarz wyglądającej jak brokuła: ZAMKNIĘTE!
Rzeczywiście - wg. wywieszki na drzwiach dzis było otwarte do... 15 (co za zbieg okoliczności). Jutro zamknięte, bo święto jest. Pojutrze otwarte 8-15 i wtedy przyfdałoby się oddać książki i zapłacić karę (oczywiście większą o następne 2 dni zwłoki*).
*zbieżność "zwłok" i charakteru święta przypadkowa.

Hmmm, widać że Google przejęło YouTube - teraz na logo YT też zmienia się jak jest okazja (dziś mamy Halloweenową dynię :P )

[*]...
Bambi - Immortal.

Wtorkowa piłka udowodniła, że jeśli w drużynie zaczyna się grać "na stojanova" to trudno nadgonić w końcówce straty...
Wychodzi że jak mamy tak grać w kratkę to za tydzień wygrywamy :D
To dopiero promocja :) Hehe, upić się ze szczęścia?

Kącik muzyczno-zboczony :P
Parodia TIMBALAND - The Way I Are z RMF MAXXX. Miszcz po prostu :P
Lene Alexandra - My Boobs Are OK

PS. A ostatnia Czekollada (Gorący Kubek - Gellwe) czeka ;)
[ niewyspany KolageN ]

 

by KolageN & Krux