lirykp // odwiedzony 404613 razy // [nlog/Only oil/by/zbirkos] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (1058 sztuk)
07:16 / 27.04.2006
link
komentarz (0)
LM: Barcelona w finale!

FC Barcelona zmierzy się z Arsenalem Londyn w finale Ligi Mistrzów. W rewanżowym meczu półfinałowym piłkarze ze stolicy Katalonii bezbramkowo zremisowali z AC Milan, jednak pierwsze spotkanie rozstrzygnęli na swoją korzyść.

Barcelona awansowała do finału dzięki bramce zdobytej w pierwszym meczu przez Ludovica Giuly'ego. W rewanżu nie padły gole, choć obie drużyny miały kilka doskonałych sytuacji.

Gospodarze rewanżowego meczu byli faworytami, jednak to goście pierwsi byli bliscy zdobycia gola. Już w 37. sekundzie w świetnej sytuacji znalazł się Kaka, ale strzelił minimalnie niecelnie.

Dwie minuty później Barcelona mogła prowadzić, bo Samuel Eto'o znalazł się w sytuacji sam na sam z Didą. Brazylijski bramkarz wyszedł jednak zwycięsko z tego pojedynku.

W 16. minucie ponownie Eto'o mógł się wpisać na listę strzelców. Tym razem zmierzającą do bramki piłkę zdołał wybić Alessandro Costacurta. Włoski obrońca dwa dni temu skończył 40 lat, a mecz z Barceloną był jego 118. w europejskich pucharach. Costacurta grał w Milanie, w 1989 i 1990 gdy zespół sięgał po Puchar Europy. W Milanie występowali wówczas obecny trener Milanu Carlo Ancelotti i... szkoleniowiec Barcelony Frank Rijkaard.

W pierwszej połowie oba zespoły stworzyły jeszcze kilka groźnych sytuacji. M.in. Ronaldinho strzelił z dystansu tuż nad poprzeczką, a Andrij Szewczenko trafił w boczną siatkę bramki Victora Valdesa.

Drugą połowę ponownie mocnym uderzeniem rozpoczęli goście. W 50. minucie efektownie główkował Szewczenko, ale Victor Valdes nie dał się zaskoczyć. W odpowiedzi tylko "kiks" Juliano Bellettiego uchronił Milan od utraty bramki.

W 69. Szewczenko wprawdzie trafił do siatki, jednak sędzia Markus Merk dopatrzył się faulu Ukraińca na Carlesie Puyolu i gola nie uznał. W 75. minucie Dida instynktownie obronił strzał głową wprowadzonego na boisko kilka minut wcześniej Henrika Larssona.

W końcowych minutach piłkarze obydwu zespołów byli już bardzo zmęczeni. Milan mimo wysiłku wszystkich piłkarzy nie zdołał już zagrozić bramce Barcelony.

Piłkarze "Blaugrany" staną po raz piąty w historii przed szansą zdobycia Pucharu Europy. Dotychczas udało im się to raz - w 1992 roku, kiedy to po bramce Ronalda Koemena w dogrywce pokonali Sampdorię Genua. Arsenal zagra w finale po raz pierwszy.

51. finał Pucharu Europy odbędzie się 17 maja w Paryżu.

FC Barcelona - AC Milan 0:0
Żółte kartki: Edmilson - Alessandro Costacurta.
Sędziował: Markus Merk (Niemcy).

Barcelona: Victor Valdes - Juliano Belletti, Rafael Marquez, Carles Puyol, Giovanni van Bronckhorst - Andres Iniesta, Edmilson, Deco - Ludovic Giuly (69 min. - Henrik Larsson), Samuel Eto'o (89 min. - Mark van Bommel), Ronaldinho;

Milan: Dida - Jaap Stam, Alessandro Costacurta (64 min. - Cafu), Kacha Kaładze, Serginho - Gennaro Gattuso (68 min. - Rui Costa), Andrea Pirlo, Kaka, Clarence Seedorf - Andrij Szewczenko, Filippo Inzaghi (80 min. - Alberto Gilardino).

Pierwszy mecz - 1:0; awans - FC Barcelona.

Statystyki meczu:
Strzały: 15 - 11
Strzały celne: 8 - 1
Faule: 21 - 21
Rzuty rożne: 3 - 2
Posiadanie piłki: 48% - 52%.

We wtorek:

Villarreal FC - Arsenal Londyn 0:0
Sędziował: Walentin Iwanow (Rosja).
Widzów 23 tys.

Villarreal: Mariano Barbosa - Javi Venta, Juan Manuel Pena, Quique Alvarez, Rodolfo Arruabarrena (82 min. - Roger Garcia) - Juan Roman Riquelme, Josico (63 min. - Jose Mari), Marcos Senna, Juan Pablo Sorin - Diego Forlan, Guillermo Franco;

Arsenal: Jens Lehmann - Emmanuel Eboue, Kolo Toure, Sol Campbell, Matthieu Flamini (9 min. - Gael Clichy) - Aleksandr Hleb, Francesc Fabregas, Gilberto Silva, Fredrik Ljungberg, Jose Antonio Reyes (69 min. - Robert Pires) - Thierry Henry.

Pierwszy mecz - 0:1; awans - Arsenal Londyn.