dodano: 2005.06.28 00:06:03 <<link>>


Miałam dziś zrobić cudne zdjęcia zachodu słońca nad morzem. Przeliczyłam się jednak, bo zawiewało równo, co obniżało z leksza odczuwaną temperaturę. To z kolei zmusiło mnie do nieprzewidzianego wcześniejszego powrotu do domu. Ale nic to, nie pierwszy zachód słońca i nie ostatni ;) Przynajmniej jeszcze przez następne 5 miliardów lat, więc spoko looz.

Wkurza mnie, że tak późno chodzę spać. A to takie zdrowe. No ale wcześniej nie mogę. No po prostu nie mogę! Szit.

:)

komentarz (1)