dodano: 2005.11.04 23:23:59 <<link>>


w szkole paranoja. emocje niby opadły, ale kurde człowieku no, z przejawami niesprawiedliwości na tym świecie to raczej ciężko się pogodzić. nie mam zamiaru obrywać za to, że połowa klasy nie przychodzi na lekcje. nienawidzę, gdy ktoś podnosi na mnie głos, kiedy ja jestem niewinna [zresztą kiedy jestem winna, to też nie lubię :p]. no tak mi ciśnienie podskoczyło, że nie pytaj. ja mam w dupie odpowiedzialność zbiorową i kropka. :>

ogólnie dzień minął pod znakiem skrajności emocjonalnych. przeważyła masa śmiechu i wiele pozytywnych wkrętów, czyli coś, co lubię.


muzyka, muzyka. znów nie mam pomysłu.


ps. a, byłabym zapomniała. wczorajszy spektakl "Ferdydurke" Gombrowicza mistrz! Teatr z Wrocławia spisał się jak zwykle. Niedługo wybieramy się na "Zbrodnię i karę". :>

komentarz (7)