Paweł Papierkowski "MaDeR"
2002.06.25 17:08:53
link | komentarz (2)
Chód. Krok. Minięcie kogoś, rzut okiem, dziwne uczucie.
Chwila spokoju, chód.

Uczucie na lokciu - ktoś lapie. Facet. Na oko nieco starszy, czarne włosy, bródka, jasna cera. "Chodź [niezrozumiale]". Szarpnięcie.
Co? Hej. Usiłuję odejść, "Ja nie wiem. Nic nie wiem.", widzę drugiego - ciemna cera, masywniejszy, ten co wcześniej widziałem. Zielona bluza. Zbliża się. Mają z sobą coś wspólnego.
Kop andrealiny. "EJ!!!". Szybki rzut oczami na boki. Ulica zalana słońcem. Ludzie na chodnikach. Podprogowa analiza sytuacji - jeśli mnie nie puszczą nadal, wydrę się na całego... (nie myślałem tego wtedy, ubrałem teraz w słowa stan mojego mózgu w tamtej chwili,0)
Puścili.
Usunąłem się z tego miejsca w sporym tempie.

Cholera do teraz jestem zdenerwowany... uhhhhhhm...