malika // odwiedzony 19762 razy // [|_log.chyna nlog7 v02 beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (41 sztuk)
19:03 / 01.06.2002
link
komentarz (5)
nie chcę cię dotknąć
boję się
boję się twego bólu
chcę ci zostawić twą samotność
a swą obecność zmienić w czułość
jesteśmy inni
każde z nas
ma swoje tajemnice ciemne
kolczasty
dziki
suchy chwast
nadzieje nadaremne
spotkali się
któryś tam raz
śpiąca królewna ze ślepym królem
chcę dać ci to
co mogę dać
czule
czulej
najczulej


i tak kiedyś przysłał mi mailem ten prawdziwy (w naszej sytuacji ,0)text jonasza kofty...
i prawdą jest,że przeżywamy kryzys i że w tej chwili ---więcej chwastów niż czegokolwiek innego...nie jestem osłem...osty nie są moim przysmakiem...jeśli szybko czegoś nie zrobimy-skończy się...może nawet nie rozstaniem-za to śmiercią kliniczną i skokami w bok--z milczącym ich przemilczaniem i pseudoakceptacją drugiej strony...bycie-niebycie...smutne to cholera.i niesamowite---jak prędko potrafi spłonąć coś tak jasnego-bo nagle kończy się dopływ tego nieokreślonego paliwa...!i prześladuje mnie myśl-natrętna i cholernie złowieszcza,że jak tak dalej bedzie szło to w końcu zacznę być pewna ,że żaden interpersonalny związek nie ma szans nie okazać się w końcu"bolidem"...