mariposa // odwiedzony 185543 razy // [xtc_warp szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (610 sztuk)
12:04 / 27.12.2001
link
komentarz (1)
czekam na Aske. Jedziemy do Montrealu, ale jestem zbyt spiaca, zeby sie ekscytowac. schlam sie od razu w autobusie, latwiej bedzie spac. poza tym ciagle mam kaca, klin klinem. wygladam jak pol dupy zza krzaka, trudno uhaha. Bede musiala wabic tych quebeckers na intelekt, hle hle.

w swieta uswiadomilam sobie, ze za nic nie chce zostac starym polonusem, ktorzy to zasadniczo dziela sie na dwie grupy: tych, co bezustannie narzekaja i tych, co wspominaja cielecine spod lady z lezka wzruszenia w przepitym oku. Jakkolwiek, obie te grupy to ani Polacy, ani nic innego. Hybrydy: poszedlem na bakjarde, wzielam szaler, trzeba zaplacic insiure....brrrr. Dulce et decorum est pro patria mori. To tak zalosne, ze az zabawne, kiedy chlop swiezo oderwany od pluga, z plowym wlosem i szczerym, slowianskim obliczem belkocze przy stole: a u nas, w Kanadzie...