mariposa // odwiedzony 185537 razy // [xtc_warp szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (610 sztuk)
20:25 / 01.03.2002
link
komentarz (0)
Swietym moze zostac tylko albo kompletny kretyn, albo czlowiek nieprzecietnie madry. Ludzie o przecietnej inteligencji, albo nawet troche wyzej, nie moga. Nie mysle tu o swietych beatyfikowanych przez kosciol, to jest zupelnie inna kategoria ludzi, urzedowi swieci. Momencik...do czego to mialo prowadzic? nie pamietam. Zaburzony tok myslowy, zaburzony noca fenomenalnych, pomylonych snow. R. ciagle sie tam panoszy, moglby juz zniknac. Nic z tego, to jest zreszta dosc ciekawa sprawa miedzy nami. Juz dwa razy moje sny o nim okazaly sie prorocze. Jak wtedy, z ta glowa. Opowiedzialam mu, a on: o kurwa. Skad wiedzialas?! Albo tydzien pozniej. Telefon. Odbieram: Boze, R. co sie stalo?
Mialam przeczucie, ze stalo sie cos bardzo zlego, caly dzien to za mna chodzilo, przyklejone z tylu czaszki. Mialam racje. Tylko z nim, nie wiem, o co chodzi. Ach, no i raz ten sen o Segundo, o Mijas. Moglabym na tym kasowac dolary, hue hue, gdyby tylko moje prorocze wizje nie byly takie selektywne.

"To sa skutki tego -rzekl Puchatek gniewnie-ze sie nie ma drzwi frontowych dostatecznie szerokich."