marycha // odwiedzony 45875 razy // [|_log.chyna nlog7 v02 beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (130 sztuk)
18:20 / 22.02.2002
link
komentarz (0)
Myśłam, że dziwniej być już nie może...i znów życie mnie zaskoczyło.Babcia zapomniała mnie obudzić, w wyniku czego zaspałam i nie zabrałam ze sobą połowy rzeczy. Gdy już doślizgałam się do autobusu, (cudem uniknęłam tzw "wywrotki"-wiadomo piasek bądz sól to bardzo drogie towary i nie stać gminy na nie,0) po kilku minutach stanê³am w gigantycznym korku.Pomślałam: " I znów jacyś idioci świrowali i była stłuczka" i rzeczywiście...tyle, że jeden z nich leżał (chyba martwy,0) na środku drogi, a jakiś mężczyzna robił mu masaż serca...bez skutecznie...karetki nie było, a moje oczy jak zwykle, w takich momentach zrobiły się mokre.Do szkoły spóźniłam się 15 minut, jednak nie poszłam na fizykę ( nie umiałam zrobić pracy domowej i wogóle nic nie umiałam,0), więc posiedziałam z Gosią w szatni.O dziwo uniknęłam pytania z wszystkich możliwych przedmiotów..
Dziś spotkłam siê z Robertem!!!!!!!! HUUUUUUUUUUUUUURAAA!!!!!!!!!
Wprawdzie mieliśmy dla siebie tylko trochę więcej niż 2 godziny, ale to już coś! Boże jak ja się stęskniłam, za tym Diabłem wcielonym!!!!! Dobrze mieć osobę, która jest do ciebie we wszystkim tak cholernie podobna (mam na myśli hobby, muzê której słuchamy, poglądy, styl, charakterek,0), która wszystko rozumie, nie ocenia cię...Poszliśmy do naszego ulubionego miejsca, a następnie rozejrzeliśmy się za glanami dla mnie...kupiłam sobie kilka klamotów.Acha i nabijaliśmy się z Vengaboys..hiehiehie ale sie ludzie patrzyli...W przyszłym tygodniu chyba się też zobaczymy ( YeeeeeeeeeeeS!!!,0), zastanawiamy się też kiedy będzie jakiś sensowny koncert bo zamierzamy isc razem...

Motto dnia:Największe szczęście jest tam,gdzie nas kochają i gdzie wierzą nam.