marycha // odwiedzony 45872 razy // [|_log.chyna nlog7 v02 beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (130 sztuk)
21:04 / 28.02.2002
link
komentarz (5)
To jeden z tych cięzkich dni...specjalnie wcześniej wstałam, aby godzinę posiedzieć w szkole z Ptakiem i pouczyć się fizy (kochany koleś, przyszedł specjalnie po to, aby mi wyjaśnić wszystko-miał zatrucie pokarmowe,0). Trochę to kapuję...ale jeszcze się uczę...i jeszcze bilogia..brrr. Acha! Dostałam 4+ z histori, ze sprawdzianu do którego uczyłam się w autobusie...jak fart to fart...

Dzwoniłam do Kamy...kiepsko z nią...ledwo mówi...ajajaj.

Hmmm już niedługo moje urodzinki...ponoc to strasznie przeżywam ( no jasne!!! starzeję się!!!,0)...ale jak się robi troche zamiesznia wokól tego, to trudno sie dziwić. Koleżanki się znęcają nade mna (najpierw Ania, a teraz jeszcze Kama,0) mowiac , że maja coś dla mnie, ale nie powiedzą co...Ciekawe czy Pioterk przyjedzie i osobiście złoży mi zyczenia, czy zadzwoni, a może wysle tylko kartke (jesli przyjedzie to pewnie we trzech: z Lukaszem i Adamem będą chcieli mnie gdzieś wyrwać,0), czy Kaśka się wysili i w tym roku też mi wysle pustą kartkę...tyle niewiadomych i perspektywa większej kasy...:PPP