mother // odwiedzony 58607 razy // [|_log.chyna nlog7 v02 beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (203 sztuk)
07:36 / 14.06.2006
link
komentarz (6)
Chyba zaczyna sie nowy etap w moim zyciu...

jaki? inny, swiezy, lepszy...

Z moim love powoli wszystko wraca do normy, a raczej zaczyna szalec, bo oboje czujemy nasza milosc na nwo...
Sesja... hmmm... to co myslalam ze uwalilam z polotem zaliczylam na 4,5 a to raczej myslalam, ze zalicze mam na wrzesien... jeszcze dwa egzaminki przede mna i dwa zaliczenia... zobaczymy jak to bedzie... staram sie byc jednak dbrej mysli...

czuje sie jak Alicja w krainie czarow... czuje magie milosci i radosc z bycia razem...
jeszcze tak niedawno mialam w glowie mysli, ze nie chce aby on byl moim mezem, ze nie chce spedzic z nim przyszlosci... ciagle byly jazdy, tak wiec po co? po co marnowac cale zycie? a dzisiaj jestem coraz bardziej przeknana, ze jesli kiedys poprosilby mnie o reke to nie umialabym mu odmowic... nie chcialabym mu odmowic...

mam tylko nadzieje, ze jesli wyjade do de to ta magia sie nie skonczy...

a dzisiaj zobacze sie z ta moja pierdolka... i juz nie moge sie doczekac kiedy zobacze te lazurowe oczka i mordke mojego misia... :-)))