swedza mnie wewnetrzne strony nadgarstkow, tam gdzie niektorzy ludzie maja biale blizny w poprzek reki. wyraznie widze ciemne, mocno uwypuklajace sie nitki zyl. Niestety, nie moge. Dopoki Oni zyja. Mogliby sie w sumie zgodzic, ale to czysto akademickie rozawazania. Poki zyja nie zgodza sie. Zreszta nie chodzi nawet o zgode, tylko o to, ze beda cierpiec. A nie moge porownywac swojego cierpienia z Ich cierpieniem. 1. nie jestem Nimi, 2. oni sami nie moga wiedziec jakie emocje cos w nich MOZE ewentualnie wywolac, 3.nie mozna porownywac cierpienia jednej osoby z cierpieniem wielu.
|