Napisze tylko tyle, ze piwa nie lubie, mecze sa dla mnie najnudniejszymi programami w telewizji, ktora cala w ogole jest nudna a poza tym nie mam zadnych widokow na toczenie normalnego zycia: wszystkie sprawy codzienne i namiastki pasji sa indywidualne, wewnetrzne, zamkniete. A dla wszystkich ludzi jestem taki (mniej wiecej,0) jaki wydaje mi sie, ze powinienem byc. Nie to, ze gram, taki po prostu jestem i tyle. Dopoki wytrzymuje. A w srodku czuje sie coraz bardziej samotny. Ale o tym wlasnie mialem nie pisac. Zreszta juz mi lepiej, jak tylko to napisalem. Moze to naprawde tylko zludzenie.
Musze sie zaczac nareszcie leczyc na mozg.
(@(%^@#$^&@#,0)%(^@#
|