mumik // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca | wszystkie
2001.06.27 13:44:00
link
komentarz (1)
Zawsze interesowala mnie wiara. Teraz nawet bardziej niz kiedys. Jednoczesnie nie uwazam sie za wierzacego. Dla mnie wiara to zbyt duze slowo, zebym mogl ja przypisac sobie. Zamiast wierzyc domniemuje. Ale wiara nie przestaje mnie fascynowac, podobnie jak caly ten swiat.

Czasami zycie kopie w dupe jak jasna cholera, ale fascynowac nie przestaje. Moze jednak powinienem zostac naukowcem? Szkoda, ze nie zyje w epoce wielkich odkryc, wtedy to bylo cos! Fascynujace wyprawy w nieznane, indywidualne odkrycia. Teraz przeciez nad kazdym wynalazkiem zmudnie pracuje sztab ludzi. Ja sobie moge miec swoje wizje i nietuzinkowe pomysly, ale zeby je opracowac potrzebaby calego zespolu. Poza tym przy kazdej nowej idei ciazy to przekonanie, ze ktos to juz kiedys wymyslil i ze gdzies w internecie to musi byc. Przydalby mi sie jakis partner w tworzeniu, ktory by mial wiecej energii i konsekwencji w dzialaniu i wierzyl w moje pomysly. Hmm...

Ja nie musze byc slawny, mi wystarczy, ze bede tworzyl cos wielkiego i waznego ;,0)