mumik // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca | wszystkie
2001.08.09 03:24:00
link
komentarz (1)
Ano wyszlo :,0),0) Tylko o jeden adres za duzo. Ale wyrobisz sie :,0)

W lesie to i ja troche sie balem, poltora roku temu. Wymyslilem sobie, zeby w zimie pojechac do lesniczowki (dzierzawionej przez liceum, do ktorego chodzilem,0) w srodku puszczy Knyszynskiej (za Bialymstokiem,0). Do lesniczowki sie idzie z pol kilometra-kilometr przez las. Mialem latarke, wiec jakos udalo mi sie dotrzec. Mialem na uszach walkmana, zeby mi dodawal otuchy, ale i tak szedlem szybko. A potem, kiedy bezskutecznie probowalem sie wlamac do lesniczowki - bo okazalo sie, ze nikogo ze szkoly nie ma, a zabezpieczen cala masa, nasluchiwalem co chwila czy ktos sie nie zbliza. W koncu to zaglebie bimbrownicze i rozne typy sie kreca. Ostatecznie poszedlem spac do stodoly. Stal tam tapczan :,0) Mialem co prawda bardzo cieply spiwor, ale temperatura byla ponizej zera, wiec z porannej kapieli u studni juz zrezygnowalem. A w szopie juz nic nie straszylo. Tylko wichura targala drewnianymi drzwiami.