mumik // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca | wszystkie
2001.08.13 23:54:00
link
komentarz (1)
No i jednak zasnalem. W samo poludnie.
Obudzilem sie niedawno, juz po 21. Juz po ciemku. Glupia pora na budzenie sie. W mieszkaniu nikogo, nawet kota, telefon gluchy (dopiero po obudzeniu zorientowalem sie, ze wtyczka wypadla!,0). Przyszedl sms. Po czwartej. Obudzil mnie ze snu i bardzo dobrze. Snilo mi sie wtedy miedzy innymi, ze odcialem sobie kawalek glowy, tak jak sie odcina czubek z jajka, polozylem na talerzu i kawalek po kawaleczku zjadalem swoj mozg. We snie czulem tylko troche obrzydzenia. Oczywiscie snila mi sie tez masa innych rzeczy, ale ta jakos zapamietalem. Az po przebudzeniu musialem obmacac wlasna glowe, zeby sie przekonac, czy aby na pewno jest cala.

Ale to, ze mnie teraz boli glowa to nie od tego. To chyba znow warszawskie powietrze. Dlugo w tym nie wytrzymam. Wymienie mieszkanie w Warszawie w dobrym punkcie na luksusowy dom na kolkach. Najlepiej taki, co to go mozna rozlozyc i wyglada wtedy jak zwykly dom.