mumik // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca | wszystkie
2001.09.16 16:25:00
link
komentarz (1)
A propos tandety - bylem wczoraj na "Quo Vadis".
Niezle zagrane. Przynajmniej glowne role.
I niezly scenariusz. ;,0)
Ze scenopisem juz znacznie gorzej. Sceny trwaja nie tyle ile powinny a tyle ile starczylo ekipie pieniedzy i wytrwalosci. Sceny nie kleja sie ze soba - sa przeskoki, ktore dezorientuja i zrywaja akcje, uniemozliwiajac i tak trudne wczucie sie w film. Dekoracje miejscami sa zalosne - posagi z masy papierowej i gipsu, wykonane gorzej niz potrafi to zrobic student 2 roku ASP. Pozar Rzymu jest jedna wielka pomylka. Tam WCALE nie ma Rzymu. Wyraznie widac, ze mieli tylko jeden plac i to maly i kiepsko zrobiony. No i ten niby-pozar - palace sie deski - widac, ze sa ulozone tak, zeby bylo duzo ognia, a nie spadly w wyniku pozaru. Animacja komputerowa - szkoda gadac. Gdybym zrobil cos takiego, wstydzilbym sie potem znajomym poradzic. I palilyby mnie pieniadze, ktore bym za to zainkasowal.

Generalnie: slowa "scenografia" i "udzwiekowienie" przy nazwiskach, brzmialy jak oskarzenie. Jesli nawet nie o celowy sabotaz produkcji, to o koszmarne dyletanctwo.

No ale na filmie bylo przyjemnie, bo bylem w cudownym towarzystwie :,0),0)