mumik // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca | wszystkie
2002.01.30 17:06:15
link
komentarz (1)
Od paru dni się na to zbierało, wczoraj nabrzmiało wichurą a dziś wyszła wiosna. Prawdziwa wiosna pod koniec stycznia. Szedłem radośnie ulicą i gwizdałem.

Wiosna, z chmurami w obłokach
Wiosna, z górami na stokach
Wiosna, wiosna w koło
Zawyły psy


Trochę mi popsuło nastrój, kiedy się okazało, że nie wziąłem kluczy i musiałem wracać, no ale cóż - kto nie ma w głowie, ten ma w nogach.

A tak w ogóle to uśmiechnięty jestem od poniedziałku mniej więcej od 9 rano.

Aha - od tygodnia kładę się spać o 21-23 i wstaję 5-8. To bardzo ważne, bo oglądanie świtu i słuchanie budzących się ptaków bardzo podnosi na duchu. Zwłaszcza w porównaniu z poprzednimi tygodniami, kiedy to oglądałem świt przed pójściem spać a zachód tuż po obudzeniu się. Teraz jest lepiej.

Chciałbym tylko, żebym umiał najbliższym osobom dawać szczęście zamiast być ciężarem. Bo tu obowiązuje sprzężenie zwrotne.

***