nasta // odwiedzony 465668 razy // [pi_the_movie szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (1810 sztuk)
03:17 / 19.12.2000
link
komentarz (1)
Wlasnie nie dawno wrocilam z bardzo dlugiego spaceru..u mnie jest godzina 18:10...przyczyna spaceru bylo odprowadzenie malego gnojka u ktorego mieszkam na jego wrestling practice...Poswiecasz sie...stopni -10 juz ciemno wiatr wieje...a ten pyskuje. Eh nie znosze tego...po prostu zero szacunku..nawet nie powiedzial dziekuje..a musialam wedrowac godzine w szybkim tempie czasami biec zeby zdarzyl. Obecnie siedze sobie przed komputerkiem jakby ktos jeszcze nie zauwazyl i probuje sie ogrzac bo nogi mi zamarzly. Jest taka smieszna sprawa z bolem ktora zauwazylam podczas tego "przyjemnego" spaceru. Mam kontuzje kolana i od czasu do czasu boli..nie pytajcie co sobie zrobilam bo naprawde nie warto..mimo wszystko idac zaczelo mnie bolec..po pewnym czasie nogi mi tak zamarzly ze nawet bolu nie czulam. Dziwne uczucie..tzn zero uczucia ;,0)