pocztowiec // odwiedzony 2420 razy // [pi_the_movie szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (8 sztuk)
15:03 / 04.01.2008
link
komentarz (0)
To najmroźniejszy dzień w tym roku. Sam mróz to mały pikuś, ale ten cholerny wiatr tak tnie w ręce i po twarzy, że ciężko wytrzymać kilka godzin chodzenia po dworze. Nawet adresaci są bardziej życzliwi i proponują kawkę lub herbatkę na rozgrzanie się.

A oto ciekawostka z sieci:

"Zaginiony listonosz balował w Anglii

2008-01-04, ostatnia aktualizacja 2008-01-04 11:26

Przed świętami wziął torbę z listami oraz pieniędzmi dla emerytów i poszedł do pracy. Tyle, że nikt nie widział jak roznosi listy. Przepadł listonosz, przepadły pieniądze. W czwartek mężczyzna zgłosił się na policję.

20 grudnia białostocki listonosz - jak co dzień - miał roznosić przesyłki i wypłacać renty oraz emerytury starszym ludziom. Wziął torbę z listami ze swojej poczty, dodatkowo 30 tys. zł, które miał przekazać konkretnym osobom i zniknął.

Jak dowiedzieliśmy się od sierż. Marty Rodzik z białostockiej policji, w czwartek poszukiwania mężczyzny zakończono. Zaginiony sam się zgłosił na policję.

Okazało się, że listonosz święta spędził w Anglii, gdzie bawił się za pieniądze, które miał rozdać emerytom. Obecnie trwają przesłuchania mężczyzny w prokuraturze."

Źródło: Gazeta Wyborcza Białystok