11:06 / 10.05.2002 link komentarz (5) | ...natura...
Milo jest obudzic sie pod wplywem spiewajacych ptaszkow zakamuflowanych gdzies obok mojego okna...Milo jest czuc z samego rana sloneczny promyk na twarzy,ktory swym lekkim rozswietleniem zaczyna razic w oczy...Milo jest miec gosposie,ktora wczesnym rankiem zaparzy kawe i ukroi soczysty plaster arbuza...
Kolejne argumenty na wspaniale samopoczucie i szybkie zwiniecie swojego ciala z lozka...
Teraz juz tylko czeka mnie poranna toaleta,wertowanie w szafach,komodach i uciakam na miasto...zmusza mnie do tego gotowka,ktora usadowila sie w portfelu,plastikowe money tak nie kusza...;,0)
PozdrawiaM... |