summer_of_my_life // odwiedzony 100036 razy // [|_log.chyna nlog7 v02 beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (360 sztuk)
16:16 / 05.02.2004
link
komentarz (2)
Styczeń skuna smali smacznie i tak roczek sobie zacznie

Idzie luty...Zgubił buty...Bo to luty ostro zduty

Idzie marzec... I ciebie też pomaże

Kwiecień plecień skręca bletki wciaga kreski je tabletki

Maj tramwajem do nas jedzie faje wodną ma na przedzie

Czerwiec gały ma czerwone plasteliną upalone

Lipiec z zagranicy wruci nowym sprzetem nas zarzuci

Sierpień ostro browar siepie bo zajebał w jakimś sklepie

Wrzesień niesie plasteline rozweseli wszystkich mine

Ma październik pakiet cracku grama trawy pięć piksiaków

Listopad piwo z blantem dopadł

Grudzień zduty w cztery dupy chce pozbierać rok do kupy



a tu z innej beczki ;,0)

Miłość to szept przy świecy blasku
Tonący w bicia serc odgłosach
To promień słońca o chłodnym brzasku
Rześki niczym poranna rosa
To zapach snów, i twoje imie
Wyryte nożem na leszczynie
To pocałunków smak na ustach
I chwile przy czerwonym winie

Miłość to zieleń twoich oczu
Wpleciona w szare zycia strony
To blask złocisty twoich włosów i uśmiech twój rozpromieniony
Miłość to chwila...
Chwila nadzieji..
To białe skrzydła duszy nad ranem
Miłość to słowo...
Gdzieś zagubione
Lecz dziś prze ciebie przypomniane ;,0)