tak_malutko_zreszta // odwiedzony 7883 razy // [sunwave nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (12 sztuk)
23:15 / 08.02.2007
link
komentarz (1)
mrau..... zaczne od tego swoj komentarz do ostatnich dni:) bylem z MK prawie 24 godziny na dobe...mrrrr i poznałem dokladniej cala jej rodzinke i pieska, zobaczyłem fajny domek i jej super jarzębinowy pokoj który sama malowała a jej brat kiepsko wyskrobał ściane :D no i pokoj taty MK z takim smiesznym obrazkiem siwego kolesa który dziwnie łypie wzrokiem na lozko.....ale uspokajający widok przyznam:D no a pozniej bylismy na 2 horrorach najpierw u dentysty, taki stary dziad kopcacy szlugi któremu serce bilo wprost proporcjonalnie szybko do długości wiercenia..... no a pozniej kolacyjka, a w miedzy czasie Paulina dostała zawału przezemnie..... a po kolacyjce prawie DK i MK dostali zawału na pile 3 ufff to koniec dnia 1 a nie wcale nie bo jeszcze zapomnialem o najlepszym jak tata MK pozwolił mi jako pierwszemu z przyszłej rodziny :> pojezdzic samochodziliem a w drugim dniu zrozumiałem czemu MK lubi zapiekanki pograłem w superpilkazyki i zostałem wirtualnie pobity na tekkentagu :D a wieczorek byl w ciechanie
a przed snem zrobilem focha MK i komputerkowi i z uczuciem głupoty i debilizmu zasnąłem i rano stwierdziłem ze skurczyło mi sie łóżeczko i nie wiem ocb... a 3 dzien był; tez fajny tyklo ze musielismy juz jechac bo bylo mi bardzo dobrze w domku MK a powrot byl strasznie sliski ale szczesliwy MK umilała mi go swoim slicznym spiewaniem ale szkoda ze spiewa tak zadko :) ee no i nie wiem co dalejk napisac chyba ze Kocam moją Skarbusię i juz jej nie puszczę :*