tak_malutko_zreszta // odwiedzony 8503 razy // [sunwave nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (12 sztuk)
23:47 / 23.03.2007
link
komentarz (1)
a teraz sobie przegladam zdjecia na gronie i patrząc na MK sobie myślę... jakim skurwysynem trzeba być, żeby skrzywdzić taką osobę....
23:43 / 23.03.2007
link
komentarz (0)
kurcze wczoraj stało sie coś dziwnego... nawet bardzo... zawsze czuję się bardzo dziwnie jeśli znika coś, co pamięta się od zawsze. M i A zawsze byli razem od kiedy ich znałem. Mówiac M myślałem zawsze MiA. a tyu wczoraj przyszedł M z 5 telefonami i powiedział ze sie coś zmieniło. przeszło mi w tej chwili przez głowę setki myśli i zatrzymała się jedna oczywista....A cos się stało z A. później poznałem historię ich pierścionka zaręczynowego, siostry A, kuratora i O, której przydarzyło się coś strasznego, i kurator stwierdził, że szkoda na jej pomoc pieniędzy i ja chyba wymieni. to takie moje małe WTC. A i M zmarnowali 11 lat życia.... a dziś, ciąg dalszy pokłóciliśmy się a malenstwem i mam do siebie wielki żal z tego powodu i chciałem zeby w ramach kary za to stało się cos złego..... ale się nie stało i chyba dobrze ;/ nie chcę, zmarnować zycia jak M........
23:53 / 20.02.2007
link
komentarz (0)
dzis internet stracił sens... stał sie pusty, smutny, nudny..... nie ma w nim MK :( ale nuuuudaaaa juz od godziny mysle co by tu porobic.... ale nie wiem :/
01:16 / 16.02.2007
link
komentarz (2)
no i co ja poradzę, że jestem taki zazdrosny.... zawsze byłem to jest niezależne ode mnie. zawsze musiałem być najlepszy... jak się znalazłem w nowej grupie to na początku byłem kiepski i mnie trafiał szlag a później o zgrozo stawałem się najlepszy tak było w przedszkolu na AWF w podstawówce w LO i jest na studiach. jeśli mi tylko zależało. no a teraz jestem zazdrosny o nie wiadomo co nie wiadomo dlaczego i nie wiadomo w ogóle po jaka cholerę ;/ przecież nawet nie mam powodów żeby być;/ jeśli Skarbie chcesz to tam pójdziemy a ja będę się starał być taki jaki chcesz żebym był :>. chyba muszę trochę wyluzować co....?? jak myślisz?
22:25 / 12.02.2007
link
komentarz (1)
jeszcze raz MK zrobi niewiem, albo wszystko jedno to go załas...... a nie nie moge obiecałem jej :D rozwałkuję ją jak małego kluska :> a tak na powaznie to musze cos zrobic z moja mała martwicielką, bo mi sie zamartwi. a tak wogole to chyba wiem jak działa ta cała autoagresja.... jak chciałem sie dzis ugryzc w palucha zeby nie myslec o zmartwieniach, to pewnie te krwinki tez tak myslą i gryzą nas w np skóre ;/

-zakładam skarboinke, i kazde zmartwienie MK musi wykupić wrzucając do słoika (nie bede wydawał pieniążkow na skarbonke)2 złote :D wtedy bedzie sie mogla martwic czyms ale nie za długo

-kazder skubanie drapanie i inne takie nawyki MK tez beda kosztowac... a co mi tam tez 2 PLN
23:15 / 08.02.2007
link
komentarz (1)
mrau..... zaczne od tego swoj komentarz do ostatnich dni:) bylem z MK prawie 24 godziny na dobe...mrrrr i poznałem dokladniej cala jej rodzinke i pieska, zobaczyłem fajny domek i jej super jarzębinowy pokoj który sama malowała a jej brat kiepsko wyskrobał ściane :D no i pokoj taty MK z takim smiesznym obrazkiem siwego kolesa który dziwnie łypie wzrokiem na lozko.....ale uspokajający widok przyznam:D no a pozniej bylismy na 2 horrorach najpierw u dentysty, taki stary dziad kopcacy szlugi któremu serce bilo wprost proporcjonalnie szybko do długości wiercenia..... no a pozniej kolacyjka, a w miedzy czasie Paulina dostała zawału przezemnie..... a po kolacyjce prawie DK i MK dostali zawału na pile 3 ufff to koniec dnia 1 a nie wcale nie bo jeszcze zapomnialem o najlepszym jak tata MK pozwolił mi jako pierwszemu z przyszłej rodziny :> pojezdzic samochodziliem a w drugim dniu zrozumiałem czemu MK lubi zapiekanki pograłem w superpilkazyki i zostałem wirtualnie pobity na tekkentagu :D a wieczorek byl w ciechanie
a przed snem zrobilem focha MK i komputerkowi i z uczuciem głupoty i debilizmu zasnąłem i rano stwierdziłem ze skurczyło mi sie łóżeczko i nie wiem ocb... a 3 dzien był; tez fajny tyklo ze musielismy juz jechac bo bylo mi bardzo dobrze w domku MK a powrot byl strasznie sliski ale szczesliwy MK umilała mi go swoim slicznym spiewaniem ale szkoda ze spiewa tak zadko :) ee no i nie wiem co dalejk napisac chyba ze Kocam moją Skarbusię i juz jej nie puszczę :*
22:04 / 05.02.2007
link
komentarz (2)
jeszcze raz zapytasz mnie "czy jeszcze lubisz mk??....." ZAŁASKOCZĘ....... nie będzie litosci ;*
00:18 / 05.02.2007
link
komentarz (0)
moja mała Dominatorka nabrała pewności :D teraz nawet nie boi sie ze ją zepchne z łóżeczka :D a co ja na to poradze, że ja poprostu nie chce żeby stłukła sobie swoja piękna pupcie :)
23:31 / 29.01.2007
link
komentarz (1)
kurcze ostatni dzien to troche porazka byla bo razem z MK skotłowaliśmy tak poduszke ze sie zepsuła i w srodku jest taki kłąb ;/ no ale nic to nie koniec swiata :D gorzej byłoby gdybym tak skotłował kołderke albo najgorsze MK.... wtedt by sie narobilo :D

dzisiaj zabrałem MK jej wszystkie "ulubione specyfiki" i ustaliłem nowe zasady ;>
0. 3litry wody dziennie
1. nie ma soli
2. tylko rumianek
3. kredka vichy do woli
4. lustro tylko z kredka
5. duzo ciepła od DK
6. jeszcze wiecej ciepła od DK

no i ja tez zamierzam cwiczyc dzis przed snem robie kilka serii ciezarkami :D
01:04 / 26.01.2007
link
komentarz (1)
w zasadzie to nie wiem od czego zaczac, ale siedze sobie i probuje sie jakos ogarnac po rozmowie z MK, ale mi nie wychodzi, Ciagle sie boje ze Ją stracę ze cos pojdzie nie tak, i te piękne chwile które z Nia przezyłem bedą tylko wspomnieniem, ale jak całe moje zycie ma stac się wspomnieniem? chciałbym zeby było tak pięknie jak rok temu, zeby Jej się udało zeby nam sie udało, zebym mogł sie do Niej przytulić jak wtedy, odetchnąć z ulgą i poczuc to nieograniczone bezpieczenstwo ze zostanie ze mną. zastanawiam się...........................

-co bys zrobila jakbym ja Ciebie zostawił na rok sama??
-robiłabym wszytko zebys mnie nie zostawił

tez zrobie... juz raz zrobiłem i sie udało więc juz mam w tym jakąś wprawę. i pamietaj MK jak ktos czegos bardzo chce to napewno mu się uda. ja zadnej rzeczy bardziej nie pragnę.

Uda się! zrobię i nie po to zebym mogł pozniej spojrzec w lustro i powiedziec ze zrobilem wszystko co mogłem zrobic i ze nie mam sobie nic do zarzucenia. tak robią cioty. ja spojrze na Nią i będę czuł sie jak wtedy jak rok temu :)
00:07 / 26.01.2007
link
komentarz (1)
1. MK zostanie na zawsze w Warszawie.... na zawsze.....
23:00 / 24.01.2007
link
komentarz (1)
no i żeby nie było teraz mam udokumentowane postanowienia MK. beda troche moimi słowami ale cotam :D

1. zadnych cytrusów!
2. duzo wody i cherbaty zielonej!
3. nie słodze, nie jem ketchupu ani majonezu!
4. mało oleju! chyba ze oliwa z oliwek!

godz ok 12.00
MK: ale mi sie chce pić K. nic dzis nie piłam bo nie ma wody

godz ok 12.30
DK: to dziś pijemy zieloną herbatkę MK :>
MK: ale miiisuu ja chcę normalną

i zrobiłem herbatke z CYTRYNĄ a na kolacyjke były jajka z majonezem :D mniam ale nareszcie na miekko

5.zadnych ciastek, czekolady i smakija. chyba ze bułeczki i cistka pieczone.

a ja jutro zjem smakije i napewno MK sie skusi

5. płatki owsiane, ale bez mleka.

ja bede z mlekiem a MIK z wodą :D

6. kropelki hormonalne.
7. uwaga na ogromne ilości witamin...??!?
8. pyłek pszczeli... albo jak kto woli PSZCZEŁEK PYLI
9. soja i kompot z rabarbaru
10. dużo Dużego Koalika :)
11. duzo usmiechu :*
12. kiełki. PYCHA
13. kozieradka pospolita i blekitna nasiona(mielona) i ziele kwitnące.

a DK bedzie pilnował przestrzegania regulaminu