trust // odwiedzony 75262 razy // [technics1200 szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (281 sztuk)
11:28 / 12.07.2002
link
komentarz (1)
Wczoraj zagadana szlam sobie po chodniku i noga objechala mi z kraweznika. Zabolalo, ale dalo sie isc dalej.

Rano obudzil mnie bol w stopie. Nie dalo sie stanac na niej. Ledwo co sie dowloklam do kuchni.
W koncu postanowilam jednak dostac sie jakos do pracy. Nawet nie wiem gdzie w poblizu jest pogotowie, zreszta jak sie tam dostane? a do pracy mam tramwaj, na jedno by wyszlo, w koncu nie zarabiam na zycie praca fizyczna.

Tylko tam sie zastanawiam...

Jak, no jak, wyszla mi ta sztuka, ze pałętając sie po swiecie prawie trzydziesci lat, nie mam nikogo, do kogo moglabym tak po prostu i bez wyrzutow sumienia powiedziec "cos mi sie stalo, zawiez mnie na pogotowie" albo "zrob zakupy, bo ja nie dam rady"?

No jak ja zyje, ze jestem zdana tylko na siebie?

Normalnie takie mysli nie przyszlyby mi do glowy, daje sobie rade i nikogo nie potrzebuje.

Smutno mi, smutno...