20:30 / 14.10.2007 link komentarz (3) | Po meczu, impreza w klubie "sowa" nie sofa:)
ja: Będziesz coś chciał...
Kopara: No nawet dwa razy:)
Kopara po chwili namysłu: a nawet trzy, co ja jestem gorszy od Smolarka?
ja: a czemu ja mam być przegrana?
Kopara: bo Ty jestes Kazachstan:)
............................................................................................................
opowiedziałam Marzenie całe zajście i na pocieszenie usłyszałam: Spoko Monia Borat jest fajny...
krótko mówiąc weekend, od momentu piątkowej niespodzianki do poźnego, niedzielnego wieczoru był wspaniały.
happy:) |