Wpis który komentujesz: | :-,0),0) Nie ma tego zlego, co na dobre by nie wyszlo...;-,0) Zajmujaca rozmowa netowa skonczyla sie zalaniem kuchni wodą z rozmrazajacej sie lodowki. Lodowka w zasadzie jest "samorozmrazajaca sie" i nie zalewajaca. Taaaa....... Pod warunkiem, ze sie w niej drzwi przewaznie domyka. A moj starszy, uczony w mowie i pismie synus, filozof piee.....kny, tak dziarsko zamyka zamrazarke w dolnej czesci lodowki, ze drzwi sobie spokojnie odskakuja i lod wychodzi pozniej "drzwiami i oknami". Bo ja - owszem - po jakims czasie zauwazam i domykam, ale - co ciepelka w miedzyczasie dostanie, to jej. Tzn. lodówki. Tzn. zamrazarki. No - i w zwiazku z tym (hehehe, poemat lodowkowy....,0) zamiast rozmrazac raz na rok, czynie to raz w kwartale, przewaznie kuchni nie zalewajac..... No, ale dzis byl wyjatkowy dzien:-,0),0),0),0) Rozgadaly sie dwie baby. Ej, babolcu - cmoook:-,0),0),0) Wiec, bez zalu wzielam wiosla, szmate, tudziez inne srodki myjace i wyblyszczylam kuchnie, ze hej!! To prawda. Jak sie czlowiek (nnnno! kobietaaaa,0) zajmie "porządną" robotą to zaraz jej smutki i głupie mysli ze łba wyjdą!:-,0),0),0),0) Kobiety - wiadro, miotla, szmata i.....NO PROBLEMS!;-,0),0),0),0) Ż A R T O W A L A M !!!!! Panowie, nie cieszcie sie!!! (Jak sie czlek po robocie za dość piwa napije to i głupoty potem gada!!Hehehehehe,0) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
lavinia | 2002.09.04 17:19:02 :-))))) T G-apa. Zadnych rozmrozen. Rzeczone leczo czeka zagotowane w sloiku. Tyle, ze - nie wiem, czy bedzie jeszcze czekac wiek cały (jesli juz mowisz o wieku)..;-)) TG | 2002.09.04 11:09:16 a jak zniosło to moje leczo? ładnie.... ja się tam po prostu otruję... bo mnożąc wiek dania przez liczbę rozmrożeń.... :)) ismena | 2002.09.03 14:28:44 piwko, no tak. w sumie to też mam ochotę.........i mam w nosie że dopiero południe ;-) pozdrawiam Lav. trust | 2002.09.03 11:09:24 He, he... zbieg okolicznosci czy jak? Plumslam dzis rano centralnie w kaluze z rozmrozonej lodowki maelen | 2002.09.03 04:00:07 No tu sie nie z czego smiac. Cos w tym jest ze ta "fizyczna robota porzadkowa" poprawia samopoczucie. A panowie wiecznie skwaszeni chodza, bo za malo robia. I juz. ;)) dora2 | 2002.09.03 00:18:55 I to jej wlasna :))) hehe irish_coffe | 2002.09.02 22:24:13 łoj kuchnia tym razem? :DDD dora2 | 2002.09.02 22:13:43 Aa wiesz babolcu, troche czerwonej hierbatki plus praca fizyczna. Zobacz jak to dobrze wplynie na kondycje oraz mniejszenie gabarytow. Hehe CMOKUS. O, o piwku mi przypomnialas bo mam takowe w lodowce [nie rozmrazam jej bynajmniej]. |