Wpis który komentujesz: | Kyoko przybyla. Wbrew naszym obawom, nie zapomniala, nie zgubila sie, ani nie zostawila gdzies bagazu. Zobaczywszy nas na kanapie w holu najdrozszego hotelu we wsi, zdebiala. Stala tak przez dobra chwile, zamykajac i otwierajac buzie, dopoki nie rzucila sie na nia chmara glosnych dziewuch. Jak zwykle, przyjechala nieprzygotowana do warunkow pogodowych. Jesienny plaszczyk zakupila nie dlatego, ze nadaje sie na sniezyce i wichury, lecz dlatego, ze jest od Burberry i byla swietna okazja (przeceniony z 1,500 na 1,100. Hyyy...ghyyy....eee...). Do tego spodniczka, gole nogi ('wszystkie rajstopy porwalam tymi kretynskimi tipsami') i klapeczki, doprawdy uroczo wyglada sliczna Japoneczka, ktora popierdala przez zaspe w klapeczkach. Rece opadly, laski wziely ja na obowiazkowe zakupy, jak zobaczyly jej niebieskie lydki. Dopadnieta przez moja M., przyznala, ze do ubikacji uzywa innych kapci, niz do reszty domu. To dlatego, twierdzi, ze mezczyzni chlapia moczem po podlodze. Pewnie ma calkowita racje. Potem pstrykala zdjecia, oddajac hold wszelkim stereotypom o Japonczykach. Zrobila zdjecie mojej M., nam wszystkim po pietnascie, sfotografowala dupe mojego psa (akurat sie tak niefortunnie odwinal), ale rozwalila mnie tuz przed wyjsciem. Otworzyla szafe w przedpokoju i wrzasnela: O BOZE! Ciagle masz ta niebieska kurtke!! Po czym wyciagnela swoj aparat rozmiaru termometru i zrobila trzy zdjecia tejze otwartej szafie, z niebieska kurtka na pierwszym planie. Potem typowy wieczor pod tytulem 'a pamietasz??' i nadmiar alkoholu. Ta dziewczyne trzeba po prostu poznac, zeby uwierzyc. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
zbirkos | 2004.11.26 01:54:48 Szukalem 15 minut i znalazlem. Stad wiem o tym wc, w ogole fajna stronka http://www.how-to-bow.com/ :) arigato chynaa | 2004.11.25 21:52:09 =D! mariposa | 2004.11.25 15:14:52 Slyszalam o tych kapciach, dlatego wlasnie spytalam. Przeciez tak samo z siebie by nie wyszlo, ani ja nie mam tak rozbudowanej fantazji, ani ona nie prosila o druga pare wchodzac do mojego kibla hyhy :) A widzieliscie kiedys, jakie maja smieszne pieczatki z podpisami? To bylo dopiero fajne. Kesiu: z Toba nie dalo sie pokonwersowac ani o kapciach, ani o pieczatkach, ani o dupie Maryni. Dobrze wiesz, w jakim byles stanie :P keskese | 2004.11.25 14:38:36 patrz a ja nie dalem rady dlektowac sie z toba przezyciami gdyz zasypialem. hmmm.. w ogole mi o tym nie wspomnialas, wiesz?? hmmm... partykularny | 2004.11.25 14:08:16 masz własną japoneczkę, kawaii! (a może nawet sugoi!) ;) oni zawsze mają oddzielne kapcie do łazienki przecież, dokładnie tak, jak pisze zbirkos. :) esc | 2004.11.25 13:40:02 Po informacji o chlapaniu, wchodzenie do łazienki już nigdy nie będzie takie samo... bluebear | 2004.11.25 10:43:25 czyli dobry nastuj cie nie opuszcze:)?tylko pogratulować takiej koeżanki. zbirkos | 2004.11.25 09:16:39 Bo w japoni oni maja taki zwyczaj, ze przed kibelbkiem maja zmienne papcie. Wiec wchodzac do kibelka zostawiaja te w ktorych chodza po domu, a ubieraja te w ktorych sie chodzi w kibelku :) Taki zwyczaj, zapytaj sie tej znajomki czy mam racje. Poza tym domo onegiszimas :) ale skoro to juz koniec komentarza to domo arigato gozaimasta |