ciastko
komentarze
Wpis który komentujesz:

...qurde...

Zanabyłem drogą kupna kurs j. angielskiego "Full Colour" - 8 płyt CD z zeszytami. To w zasadzie takie rozmówki angielskie. Słucham tego i niestety, choć mniej więcej wiem o czym mówią to sam bym to powiedział inaczej. Kurde... mój angielski to raczej polsko-angielski.

„Ciastko kupić samochoda bo chcieć pojechać w góra na narta”

Język nieużywany bardzo szybko ucieka z głowy. Nigdy go dobrze nie znałem. Raczej potrafiłem się dogadać niż mówić. Ale to co potrafię teraz to kompletna porażka

Jestem ZROZPACZONY. MÓJ ANGIELSKI JEST DO ....bani.

Będę słuchał dalej. Może jak się troszkę osłucham to będzie lepiej?
Może potem troszkę zacznę mówić (na początek tak do siebie, żeby nikt nie słyszał).
A potem, może się odważę odezwać publicznie?

Jakiś nieśmiały się zrobiłem. Wcześniej to było nie do pomyślenia. Czy ja się już starzałem???

...end of message....

Wasz zdeprymowany ale wciąż WEOSOŁY SANITARIUSZ vel ciastko primo voto TATUUUUSS

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
ciastko | 2005.02.11 12:32:29

dzięki Trepentynko. Juz mi lepiej....
:-)
I didn't know its so easy.
albo jakoś tak...
hi hi

terpentyna | 2005.02.11 11:45:07

eeeeeee, poskładaj se do kupy
na tym polega uczenie się

terpentynka vel pani teacher albo Taczer Margaret ;)


terpentyna | 2005.02.11 11:43:43

Cake czy ciastko?
kupić- buy (bought, bought)
samochoda- a car
bo chcieć- because he want, because he would like to
pojechać - to go
w góra na narta - ride on ski upwards

karolajn | 2005.02.10 13:45:26

Lee- inni widze tesh sie jush na Tobie poznali :D

ciastko | 2005.02.10 13:14:34

Lee, przyjacielu. Zastanawiam się czy Ty z natury jesteś zadziorny i nieustępliwy i wciąż walczący o swoje??
....
Zgadzam się z Tobą. Czarnowidztwo niewskazane. Cofam wszystkie defetystyczne uwagi!!!!
:-)


ciastko | 2005.02.10 13:11:42

made in thailand: plan chytry, oj chytrzutki!!!
Ale pamiętaj nadmuchane ego jest jak balonik. Wystarczy szpilka i ego pęknie, trzaśnie i powietrze z niego uleci. Wtedy kaputt. Nie życzę Ci tego ale po koleżeńsku przypominam, żebyś w samouwielbienie nie wpadła, bo po rękach się zaczniesz całować.
:-)
A tak poza tym, to pomimo wszystko wydaje mi się, że w życiu najważniejszy jest czubek własnego nosa, czy jak to wdzięcznie powiedziałaś „własna dupa”. Jak z własną dupą jest źle to do „dupy innej osoby” człowiek podchodzi z kompletną obojętnością co w pewnych okolicznościach mocno niewskazane bywa.
:-)


made_in_thailand | 2005.02.10 12:17:53

ciasek, mnie sie taka doza pesymizmu nie podoba, wiesz?
to ja tu chroniczna przedwczesna menopauze przechodze
ale fakt, ze teraz to rosne i rosne:)
pochwaly dopieszczaja moje ego
alez sie ono rozdmucha! jak do poznania wroce to nic poza wlasna dupa nie bede widziala;)
chytry mam plan, co?

lee | 2005.02.10 11:40:42

Coś ciastko ostatnio wszysto czarno widzi?!?!?!?! Okulary sobie kup bardziej różowe wiosna idzie. :)))))

karolajn | 2005.02.10 10:45:37

hmmmmm.tak słuchaj radia,ogladaj TV,mow.powinienes sobie przypomniec :)