Wpis który komentujesz: | wynaturzenia wynaturzenia i ukryta w bursztynie? czemu w bursztynie? bo jest ciepły lepki tajemniczy więzi w sobie królestwa, życia, zapewnia nieśmiertelność... ukryta w bursztynie obawa przed kołtunerstwem... 'mój dom, to te szare ulice, mój dom to kolejka po prace' noi dudniąca skrywana eruptyczna wizja mojego mieszczaństwa.. przyglądam się przez lupe, o nie, nie przez lupe, przez szkło pomniejszające, mojej rodzinie, jakbym patrzył przez lupe całe ja by pękło ze strachu, a więc patrze i widzę owo miesczaństwo, przyziemność, kołtunerstwo i wiem że ja też z tego wzrosłem więc na ile tworzy to mnie? na ile jestem wolny? czy przez to, że dostrzegam... JESZCZE widze, jakaś cząstka mnie będzie uratowana? opieram się temu rękami i nogami, zapieram i ciągne w inną stronę, ale widzę macki wygody i próżności wyciągające się po mnie z tego świata, obserwuje ułożoność i pracowitość, zarobkowość i szanowanie przodków i nie moge patrzeć, zaciskam powieki, ale światło jest zbyt ostre, wdziera się w odcięte złudnie zmysły mama Dulska fala czego? i ja syn Zbyszek Kieliszek Piotr-Paweł Maria-Magdalenia ich twarze i rozpala się we mnie dzika żądza i wściekłość, na to ich poukładane życie, na tą czystość i bałagan, na graciarnie i brak wiary w cokolwiek, przyziemność i małostkowość, chcę żeby niosła mnie złość i coś popycha do podpalenia kościółka, do podeptania czczonej grządki, zburzenia banku, wyrzucenia telewizora -------------------- zobaczyłem spokój i prawdziwe piękno, w porównaniu z nim, życie tutaj jest niewarte słowa (najbardziej zakłamanej instancji) -------------------- powrót do dzwięków sprzed 3 lat, tak wtedy pieszczonych, żyłem i czułem, ogromny skok w przeszłość i w życie AUTECHRE. Garbage no. 4 - odlatuję |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
falka | 2006.01.31 11:03:13 ha, kołtunerstwo.. są dwie drogi - albo poddanie sie instynktom, albo całkowita negacja... ale stamtąd droga może wieść najczęściej do promiskuityzmu...szukaj, szukaj! lee | 2005.06.01 13:27:31 ipp - nie mów że nie zauważyłeś że mówiłem o twoim Burmistrzu :P ide_przeskakujac_pagorki | 2005.06.01 13:12:44 Droga lee, szybko mnie zdemaskowałaś, przyznaję się: Naprzód ludu !!! Razem na kościoły !!! Grzebmy ludzi w szambach !!! Niech żyje PZPR !! sto lat sto lat niech żyje żyje nam... hahahaha lee | 2005.06.01 11:59:20 Dlaczego siejesz bolszewickie anachronizmy? Mieszczaństwo fe, rodzina fe, najlepiej podpalić kościółek!!! Juz to przerabialiśmy i się skończyło ludożerstwem, albo grzebaniem zmarłych w szambie. Czy to wina złego doboru lektur? A może twoja biblioteka jest po prostu niedofinansowana i pozbawiona czegokolwiek z poza PRLu, co skazało cię na monopol klasyków marksizmu?:> Zmieńcie Burmistrza na takiego który zaopatrzy biblioteke w nowości, mogę się zalożyć, że to stary PZPR-owiec. ciastko | 2005.06.01 10:15:35 a jednak namawiam... :-) ide_przeskakujac_pagorki | 2005.05.31 20:15:24 ciastko - mówisz szerzej, trzeba popróbować, może się uda, jak narazie nieciekawie się wszystko maluje przed moimi źrenicami, wiec patrzyć mi sie jakoś nie chce.. wbl - słupsk jest troszkę daleko, niestety, musze skonczyc to z czym zyje teraz, zobaczymy za miesiąc bede wiedział! wbl | 2005.05.31 18:27:39 no mozna ja studiowac, probujac rok przeczekac i wykorzystac okazje za rok...bo raczej marze o innym kierunku. Ja jestem raczej pragmatykiem, wiec...widac jak bardzo minalem sie z celem. Choc ciekawe rzeczy sa nam wykladane, ale malo profesjonalnie. Nawiasem, to w Slupsku mozna sie latwo dostac, smiesznie latwo, sproboj jesli chcesz:) ciastko | 2005.05.31 10:33:45 Mieszczaństwo, przyziemność, kołtuneria. To rzeczywiście nas tworzy. Z tego wyrośliśmy. Spójrz szerzej a znajdziesz wiele innych wad. Ale to jedna strona medalu. Ale spróbuj spojrzeć naprawdę szeroko. Zobaczysz też cechy. Nie chcę ich wymieniać. Sam je zobacz. Przypisz do siebie. Gwarantuje Ci. One tam są i tylko czekają, żebyś je zobaczył. A jak już je zobaczysz to życie pokaże się w jaśniejszych barwach... Wierz mi, warto. jaskółka (idril) | 2005.05.31 09:24:00 słowa... w nich rodzi się kłamstwo... ale to tylko moje zdanie ide_przeskakujac_pagorki | 2005.05.30 21:16:16 od czasu pewnego zdystansowania tego slowa nieznosze niecierpie, ktoś sie do mnie zdystansował hahahaha kolejne ładne słowo kryjące prostą cheć odejścia ucieczki zmiany :)) boli a śmieszy ciekawe hahaha zaczynam mieć wrażenie, że pomimo tych wszystkich kłamstw i półprawd jedynie we mnie słowa mają jakieś znaczenie, właściwe, atam sam nie wiem jakie! Gówno wychodzi z buntu haha wszystkie sprzeciwy umierają.. uważam laqesaq lagesag | 2005.05.30 20:16:06 To wszystko bardzo "tworzy cie". A jak sie czlowiek z calej sily buntuje to chyba gowno z tego wychodzi. Pewnie najlepszy jest dystans...(?) ide_przeskakujac_pagorki | 2005.05.30 08:40:38 WBL - jak mozna filozofie studiowac niepotrzebnie? to zawsze byl moj wymarzony kierunek, tylko ze racjonalizm wziął górę. Co zaś do zycia to zapewne empire a czy poznanie??? pewnie tez tak tak w układance bytów.. heh ta filozofia, to był błąd, że nie wybrałem się właśnie tam! próbuje go naprawić, ale nie wiem czy wyjdzie. ESC - ze reform wymagam wiedziałem, rynna nie wiem czy bac sie czy smiac, chociaz ostatnio mam dosyc rynien, NIJENOR - muzyka mowisz, wlasnie tak sobie myśle, zamknąłem tę muzykę 3 lata temu wraz z moimi uczuciami, zamknalem szczelnie balem sie jej, ale po otwarciu ponownym przygladaniu sobie, wiem ze mimo iz sie nie zmienila jest inna, inaczej znaczy moje wnetrze, inne tresci przekazuje, czyzbym przelamywal strach przed tym co juz zamkniete wieki temu, ehh jaskółka (idril) | 2005.05.30 08:22:56 dźwięki sprzed lat... podobno tylko muzyka jest wierna esc | 2005.05.30 06:24:54 wymgasz reform, a tego nie wiedziałam, a jak Cię wyrzucą, to kto wie, czy nie pod rynne, nie żebym rozsiewała pesymizm, ale kto wie... aczkolwiek w sumie takie wyrzucenie daje tyle nowych możliwości, daje taką mobilizację, by coś wreszcie zmienić, zacząć żyć tak jakby się chciało no ale ja bym się bała, wiesz ta rynna... moryce | 2005.05.29 23:56:23 maybe... ja tylko czytam :P wbl | 2005.05.29 19:26:57 Studiuje filozofie (przez przypadek i niepotrzebnie) i bardzo mi się znajomo tu zrobiło. Empire? A może poznanie apriori? Skoro o rodzinie i korzeniach. karolajn | 2005.05.29 17:59:15 a cuz jest złego w tych mackach wygody i proznosci jesli sprawiaja ze zyje sie przyjemniej? ;] e(s)... | 2005.05.29 15:45:57 powrot do dawnych dzwiekow, odtwarzanie i przegladanie przeszlosci ktora niosa i ktora jest w nich na zawsze dla nas zapisana ide_przeskakujac_pagorki | 2005.05.29 14:18:51 Moryce - tak tak empiryzm, albo chęć wyjaśnienia istnienia bytów, materii i mój jednostkowy w tym udział a może moje prawo?.. sam się gubie. ale napewno nie lekcja! esc - to może zmieniłoby mnie, skoro moje wyrwanie graniczy z cudem, sprawić by mnie wyrzucono, odcięto decydowano za mnie naddecydowanie ole! esc | 2005.05.29 14:00:18 podpalenie, podeptanie, zburzenie, wyrzucenie, to nic nie zmieni, kompletnie nic, przecież wiesz moryce | 2005.05.29 13:22:03 To jest lekcja emipryzmu genetycznego? |