Wpis który komentujesz: | nie mogę jeść. chcę, ale nie mogę, czaisz? co się dzieje... kaszlę, zdycham, po tygodniu cały czas. w międzyczasie odwiedziłam trójmiasto i w ogóle no ciekawie nawet było... bo zakupy, to zakupy! co prawda nienawidzę łazić po sklepach. w tej kwestii to zero kobiecości we mnie. :P poza tym to nie wiem, pisać już nie umiem. zapominam, co robiłam całymi dniami. nawet te najciekawsze momenty... hmm. chaos [embee - tellings from solitaria] |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
farmazony | 2005.10.01 20:37:15 poprostu skup sie :) _dalia_ | 2005.10.01 16:07:18 hmmm ja po wizycie w hameryce jestem przewrazliwiona na pukncie zakupow, jak mam isc na manhatan i cos sobie kupic to ło Boze :/ :P bezimienna_franca | 2005.10.01 14:07:03 widze, ze chyba naprawde z Tobą zle... Ale trzymaj sie:P Pozdrawiam:) patryc1a | 2005.10.01 13:51:49 ja czasami tez tak mam z jedzieniem ;( a zakupy w gda...hm ja se nic nie kupilam :P ide_przeskakujac_pagorki | 2005.10.01 10:24:47 chaos katiuszka | 2005.10.01 10:08:26 ja tez umieram po zakupach, ale jestem twarda, i dzisiaj tez jade, aco sie bede :P a Ty takich herezji nie wypisuj na logu :P nashinson | 2005.10.01 01:50:19 ja kocham zakupy mimo tego że reprezentuje odmienną płeć :] noniezartuj | 2005.09.30 23:30:41 aa bluznisz z tymi zakupami! :D |