Wpis który komentujesz: | ...qurde... Wczoraj wiało. Poleźliśmy puszczać latawca. A w zasadzie to nie latawca, ale prawdziwego sterowanego czterema linkami Power kajta, czyli latawca pociągowego o sporej mocy. Nazywa się NASA Para Wing5. Pilotowaliśmy go wszyscy. Żoneczka, Filip, Monika filipowa i ja. Damy zaposiadają mniejszą wagę od chłopów. Monika doświadczyła mocy wiatru. Filip musiał ja "w locie" za sznurówki łapać, żeby mu za daleko nie odfrunęła. Żoneczka dawała sobie dzielnie radę. Filip Też. Tylko ja wpadłem na linię przesyłową niskiego napięcia i spowodowałem ciemność w okolicznych zabudowaniach. Całe BHP, @#$.. strzelił. Ze strachu przed miejscowymi i służbami technicznymi elektrowni, spierniczaliśmy jak perszingi. he he. :-) Ale zabawa była pyyyszna. Taki latawiec jak pociągnie to fiu fiuuuuu. Muszę tylko zmienić linki na lepsze i dłuższe, bo na wwiększej wysokości lepiej dmucha. Wasz latający ZAKALEC ...end of message... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
kjuik | 2005.10.20 11:07:16 ja to w ogole duzo rzeczy robie:)) lee | 2005.10.19 10:40:58 latał lee alee dawno temu ide_przeskakujac_pagorki | 2005.10.19 10:20:34 aleee fajnie ja tez musze odkurzyc moj sprzet latawiecki:))) oj musze chce pragne.. jakby tak mnie porwalo gdzies do krainy liliputow:)))) ciastko | 2005.10.19 09:58:03 kjuik ty też latasz??? kjuik | 2005.10.19 08:47:20 a ja jak sie bawie to sie ze mnie smieja;P ciastko | 2005.10.18 08:45:16 nie. jeszcze żyję. to była linia przesyłowa niskiego napięcia. ale stracha miałem. na przyszłość będę bardziej uważał. glub | 2005.10.18 06:49:22 A ciebie nie pierdyknęło? kiri | 2005.10.17 14:47:09 niebezpieczny sport ;] a_jacek_powiedzial | 2005.10.17 12:09:40 Ależ moc jest Twa wielka :)) potrafisz zdalnie gasić światła w domostwach innych ludzi!! A jeden mój znajomy to se noge złamał, jak go wiatr z latawcem rzucił o ziemie, gdy go nikt za sznurówki nie przytrzymał :) |