Wpis który komentujesz: | mam metr dziewiędziesiąt miłości, w opakowaniu wrażliwego bruneta które wyjątkowo mi pasuje.to przyjemne obłapiać kogoś pięć i pół godziny, na wszystkie możliwe sposoby i tak przede wszytstkim, żeby nie było zimno w nogi.bo coś mam z tymi nogami, ciągle mi zimno.ale w metrze dziewiędziesiąt można sobie znaleźć trochę miejsca więc się grzeję, wtulam, zasypiam i nie wypuszczam.nie planuję wypuszczać. kocham strasznie panicznie nie przyznaję się. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
keisha | 2005.11.18 08:25:23 w więzieniach tak robią podobno, wsadzają między te "kolanka" płaty słoniny i no...wiecie. w newsweek'u był kiedyś reportaż. hafiz | 2005.11.18 03:45:53 radiatofilia, mam juz na to nazwe ;) przetwory_miesne_trzeciego_sortu | 2005.11.17 19:09:37 wkładanie fajnym uczuciem? w kaloryfer? dewianci! mia | 2005.11.17 16:50:07 ;) hafiz | 2005.11.16 22:31:30 fajne uczucie keisha | 2005.11.15 17:19:36 siemasz Kashpir haha. Łukasz ja wkładam to mnie pali:) hafiz | 2005.11.15 17:01:55 to zle krazenie jest podobnie mam czasem to wtedy sobie nogi do kaloryfera przykladam 87 ulubiony rocznik | 2005.11.15 12:47:32 spoko tego no elo |