postrzelona
komentarze
Wpis który komentujesz:

Gdy gorąca lawa wyłania sie spod ziemi robi sie naprawde goraco. Żarzące się ciecze płomieni wybuchają, wyplywają przez krater. Natura nie martwi się o konsekwencje, po prostu dziala. Nam również zdarza się wybuchać po długim czasie ciszy. Jest to tak spontaniczne i silne, że nie udaje sie zachować nad tym kontroli. Tak naturalne, ze nie można się tego pozbyć. Następnie przychodzi ukojenie, jakby spokojny, błogi sen.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
postrzelona | 2005.12.04 18:05:45

wiadome:)

nashinson | 2005.12.03 16:46:28

hehe no nie da sie ukryć ;)

postrzelona | 2005.12.03 07:55:48

nashinson, przyznaj sie-aniołkiem nie jestes:)

nashinson | 2005.12.02 19:13:07

Pokolenie holeryków ;)

ascka | 2005.12.02 17:44:46

czasem ukojenie nie przychodzi. tylko strach, spotęgowany strach i ucieczka

mowmisiostro | 2005.12.02 13:45:09

no ja wybuchlam wybuchlam dzisiaj nie jeden raz ...czyli co w oczekiwaniu na spokony, blogi sen :)

gabiuszka | 2005.12.02 10:11:53

ja jak wybucham, to nawet gorzej niż wulkan :P

m_adzia | 2005.12.01 22:29:59

a ja się boję takich wybuchów u siebie...bo jak się u mnie zbierze,a potem wybuchnie to...ech :( ostatnio dużo osób miało "przyjemność" tego doświadczyć:(
Tylko u mnie jakoś nie przychodzi żadne ukojenie