Wpis który komentujesz: | Z serii: poszukiwanie swojego miejsca w świecie. Mogłabym być wziętym autorem tanich powieści pornograficznych dla kobiet. Pomysłów miałabym tyle, ile chorych snów. Czyli aż nazbyt wiele. Tworzyłabym związki kierowców ciężarówek z nauczycielkami, psychiatrów z socjopatkami, miliarderów z sierotkami sprzątaczkami, piękną pisarkę zromansowałabym z jurnym ranczerem, a smutną panią z mięsnego z Juliusza Cezarem. Rozpalałabym lędźwie w cudownej scenerii dziewiczej przyrody australijskiego buszu, zapraszałabym wąską talią do objęcia i rozpalałabym taki żar... I niech się je*ią wszystkie Harlekiny. O! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
zend | 2008.09.17 12:41:53 próbuj, pani od Harry'ego Pottera się udało zielonacebulka | 2008.06.11 19:31:26 no do tego, żeby napisać co kto chwycił i komu zrobił nie trzeba chyba być dostojewskim. ani marquezem. przecież to schematy... czytelniczki romantyczno-erotycznych powieści to też nieco inny rodzaj odbiorcy. nadal myślę, że poradziłabym sobie. i w końcu na czynsz by starczyło :] lee | 2008.06.11 00:21:45 nie wierze :) kazdy ma wyobraznie seksualna ktora wydaje mu sie wyjatkowa ale umiejaetnosc pisania to calkiem cos innego. A umiejatnosc sprzadania tego co sie napisalo to jeszcze co innego :) zwlaszcza w swiecie godzie czytelnicy sa na wymarciu |