antidote
komentarze
Wpis który komentujesz:

Mężczyźni stali się towarem reglamentowanym. świat nauczył większość z nich, że wszystko to, co najbardziej pociąga Kobiety, jest objawem zniewieścienia (ale proszę, proszę nie myślcie teraz o makijażu! zadbana twarz - TAK, odkrycie, że on używa tego samego podkładu co ja, ale ma lepszy tusz - NIE!) i niemęskości. mężczyźni (ale nie: Mężczyźni) już nie walczą i nie starają się. nie umieją pokazać, że im zależy. na pierwszym miejscu najczęściej stawiają samych siebie, a "na złość mamie odmrożę sobie uszy" zdaje się czasem być ich dewizą, z której z jakiegoś niepojętego powodu nigdy nie udało im się wyrosnąć.
boją się wszystkiego, od powiedzenia prawdy, przez lojalność, odpowiedzialność, podjęcie ryzyka dla czegoś innego niż pieniądze, po otwarte przyznanie się do tego, że się boją. wzamian koloryzują historie o swoim życiu, wszyscy przecież wiedzą jakimi świetnymi są kierowcami, jak świetnie znają się na przeróżnych maszynach, ile potrafią wypić, jak z łatwością okłamują Ją dla własnych korzyści albo jak niezwykle intensywnie działa na Kobiety ich zwierzęcy magnetyzm.
ale stając twarzą w twarz z problemem pochylają głowy i oddreptują w ciszy jak mali chłopcy. wyszeptują "przepraszam" z miną rumuńskiego dziecka proszącego cię o "na chleb", choć najczęściej to "przepraszam" nie niesie za sobą przekazu. po prostu nauczyli się, że tak trzeba powiedzieć, omijając część lekcji o znaczeniu tego słowa.
skonfrontowani z dowodem ich kłamstwa potrafią odtworzyć zdartą płytę z przedszkola - "to nie ja!". błędy powtarzają uparcie, krzywdzą i nie szanują, a kiedy uda im się spieprzyć coś kompletnie, przybiegają z bukietem róż albo tulipanów, święcie przekonani, że dadzą kwiatki i po kłopocie. więc kwiaty od faceta nie kojarzą się już z czymś pozytywnym, częściej wywołują automatyczne skojarzenie: znów nabroił.
najprawdopodobniej dopiero po kryzysie wieku średniego nabiorą odwagi, a odpowiedni rejon w mózgu odbierze błąkający się od lat sygnał, że czas już wyjść ze skóry chłopca.

o co my w ogóle walczymy? o co się staramy? w co tak mocno wierzymy? i gdzie się pochowali Mężczyźni???

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
glub | 2009.08.21 22:52:07

Bycie doroslym jest ciezkie, zwlaszcza za dwoje...

antidote | 2009.08.14 09:30:43

nie spłaszczyłeś tematu H., niestety nie... może nie zgodzę się z Twoim zdaniem na temat zapotrzebowania, ale co do reszty - z przykrością przyznam Ci rację...

fredag_hela_veckan | 2009.08.14 01:07:15

Pewnie spłaszczę niechcący temat, ale moim zdaniem rzeczywiste zapotrzebowanie na Mężczyzn nie jest duże. Innymi słowy, mężczyzna z powodzeniem znajdzie sobie partnerkę. Takie czasy i prawdopodobnie z dojrzałością ludzi (nie tylko mężczyzn) będzie coraz gorzej. Może to stres życia codziennego wpływa na to, że ludzie nie chcą dojrzeć? Nie wiem.

antidote | 2009.08.13 21:10:02

Mikołaj: dziękuję! :D

adamo: nie ma za co przepraszać, ja się wcale nie pogniewałam:) za to wyszczerzyłam się w radosnym uśmiechu (!) przeczytawszy to o "spokojnym, stonowanym i empatycznym" sposobie komunikacji. i to O MNIE! bo ja już ćwiczę i ćwiczę i ćwiczę panowanie nad emocjami i słowami, wdechy/wydechy, liczenie do dziesięciu... albo po prostu mówienie klarowniej... więc teraz mogę się po swojemu rozradować, że JEST POSTĘP! (po swojemu, czyli głupkowato: brykanie po mieszkaniu, podśpiewy pod nosem, takie tam...)

chociaż w duchu myślałam, że wywołam burzę, natarcie zbuntowanych facetów i lawinę inwektyw. ale nici z knucia:|

;)

adamo | 2009.08.13 20:50:06

uzupełnienie:

pewne znaki mi zniknęły i wyszło takie zdanie:
(cytat) przyszła mi do głowy refleksja w stylu: "zaraz, zaraz.. przecież było właśnie rozróżnienie na facetów przez oraz przez " (cytat)

a miało być:

"zaraz, zaraz.. przecież było właśnie rozróżnienie na facetów przez "m" oraz przez "M""

Jeszcze raz przepraszam

adamo | 2009.08.13 20:48:17

Dobra, chcę się teraz trochę potłumaczyć..

Mój komentarz pisałem na gorąco i - co tu dużo mówić - także pod pewnym wpływem pierwszego zawartego tu komentarza.

Na dodatek komentarz ten pisałem zaraz po wstawieniu commenta do poprzedniego wpisu.. ;) Przy tamtym trochę się zirytowałem (pewnie też bezpodstawnie) i to poszło w dużej mierze prawem serii. Nie zatrzymałem się, nie odetchnąłem, nie zrobiłem wystarczającego rozróżnienia i.. tak jakoś wyszło..

A teraz coś, na napisaniu czego najbardziej mi zależy. Już po wstawieniu tego mojego poniższego, felernego komentarza przyszła mi do głowy refleksja w stylu: "zaraz, zaraz.. przecież było właśnie rozróżnienie na facetów przez oraz przez ". Tyle, że wtedy było już za późno. Czyli najpierw zbyt pochopnie skomentowałem notkę, a później już jej nie prostowałem..

Wobec tego, to ja przepraszam wszystkich, których mogłem urazić, za moją niedokładność, pochopność etc.

Czyli - kajam się przed Kają za mój komentarz. :) I przed Glubem też. :)

Jeszcze coś Antidote.. Prawie Cię nie znam, ale już bardzo mi się podoba Twój sposób komunikacji. Spokojny, stonowany, empatyczny.. Fajnie, że są tacy ludzie.

A ja postaram się następnym razem bardziej ogarnąć, zastanowić, może jeszcze raz przeczytać, zanim coś napiszę.. :)

Pozdrawiam :)

glub | 2009.08.13 19:59:05

jakoś nie poczułem by Kaja generalizowała, wrzucała wszystkich do jednego worka.

antidote | 2009.08.13 14:04:32

no tak... wiedziałam, że zastosowanie rozróżnienia na Mężczyzn (z dużej) i mężczyzn (z małej) niektórym nie wystarczy, nawet jeśli jasno wskażę na to w tekście...

adamo, absolutnie nie wrzucam wszystkich do jednego worka! dzielę facetów na Mężczyzn z dużej, którzy podobno przebywają tam, gdzie kobiety, które potrafią myśleć, i mężczyzn z małej, na których poględziłam powyżej. dzielę ich właśnie dlatego, że w swojej opinii nie generalizuję. nie pojechałam więc po całości tylko po tych z małej. nie chciałam Cię urazić, jeśli tak wyszło, to przepraszam.

a co do Twojej wypowiedzi, drogi esdeka: nie wiem co piszą w zwierciadle ani co mówią w tvn style, mało mnie to interesuje, ale cieszę się, że jest wśród nas Zwiadowca skory do podzielenia się swoją jakże cenną (a pochodzącą zapewne prosto z w.w. źródeł) wiedzą na ten temat ;* :)

adamo | 2009.08.13 11:17:37

Ano właśnie.. Błagam, Antidote, nie generalizuj. Nie twierdzę, że np. ja jestem jakiś bardzo lepszy od tego, co zarysowałaś w tej notce, ale.. pewne sformułowania, przy Twoim generalizowaniu, uważam wręcz za obraźliwe.. ;] Wiesz, nie wrzucaj wszystkich facetów do jednego worka. Nie rób tak, że ich wszystkich równasz w swoich oczach w dół..

Kurczę, jeszcze raz: generalizowanie to co prawda ludzka tendencja, częsta, ale zdecydowanie nie najlepsza i nie polecana.. :/

Także, Kobity, ogarnijcie się i przestańcie jechać po facetach po całości.. ;] Bo to całkowicie bez sensu..

esdeka | 2009.08.13 10:50:50

tam gdzie kobiety które potrafią myśleć, a nie powtarzać farmazony zasłyszane w tvn style i przeczytane w zwierciadle ;*