bezcukru
komentarze
Wpis który komentujesz:

nie ma konkretnej przyczyny, dla której znów nie możesz zasnąć. może przeszkadza nasilający się ból nerek, ale przecież nie wyjesz nocami, a w ostateczności tylko mocno wpinasz dłonie w łóżko lub kołdrę. może po prostu chodzi o to, że nie możesz znaleźć dla siebie płaszcza, bo rozmiar M za wielki, a S za mały? może zwyczajnie Ci się nudzi? może drażni Cię, że przechodzący ludzie gapią się na Twoje okna? a może wszystko razem?
siedzisz w autobusie z książką na kolanach, przed Tobą młody chłopak, na którego spoglądają nie tylko kobiety. dziesięć przystanków i znajdziesz się na dworcu, oderwiesz od czytania i zerkniesz na zatłoczony przystanek. odprowadzisz wzrokiem wejście na perony, pomyślisz o widzianej dzisiaj ładnej dziewczynie, pomyślisz, że na jedenastym przystanku wysiadasz Ty.
autobus wlecze się pod górę, staje na światłach, a w Tobie rozprężenie. zerkasz przez okno i rozpoznajesz w wychodzącej ze sklepu kobiecie nauczycielkę od matematyki, która za chwilę przebiegnie przez przejście. przymykasz oczy, bo uwielbiasz to robić. przymykać oczy. poigrałbyś ze snem, ale niebawem wysiadasz. doczytujesz kilka zdań książki, wsuwasz ją do torby, wstajesz, poprawiasz spodnie, pokonujesz dwa stopnie i znajdujesz się na przystanku. odwrót w lewo. mijasz mijane codziennie budynki, zdeptane przez Ciebie, oplute przez innych chodniki. naciągasz sweter na dłonie; podwiało Ci tyłek i trochę zmarzłeś. zaraz schronisz się w budynku. przyspieszasz kroku, rejestrujesz na swej drodze pana w garniturze i przyglądasz mu się, choć przecież nie macie sobie nic do spojrzenia.
wchodzisz do budynku, robi się cieplej, robi się korytarz. nie ma nikogo ‘Twojego’. wtaczasz się do łazienki, w łazience lustro, a w lustrze Ty. poprawiasz włosy, patrzysz na zaczerwienione oczy, zamykasz-otwierasz powieki, zamykaszotwierasz powieki, zamykaszotwieraszpowieki. czyli, że mrugasz. po tej ceremonii wychodzisz, zaczepia Cię przystojny człowiek i pyta którędy do sali numer osiem, wymieniacie nieco wymuszone uśmiechy i zostajesz sam. wracasz do domu. cieszy Cię to, bo jesteś potwornie zmęczony. miałeś niedobrą noc, przedłużone zasypianie i nieludzko krótkie spanie. gapiłeś się w sufit. było Ci źle i bolały Cię nerki. to właśnie wtedy postanowiłeś, że dzisiaj umówisz się na wizytę do lekarza. odkładałeś ją od stycznia, leniu.
wracasz do domu. dłonie znów rozciągają sweter, ręce krzyżujesz na piersiach i szybko przechodzisz na drugą stronę ulicy. długi autobus wkrótce nadjedzie. zajmiesz w nim miejsce siedzące. posadzisz cztery litery na miękkim siedzeniu. miękko w tyłek, to i spać byłoby wygodnie. ale nie zamykasz oczu. po prawo dwie dziewczyny rozmawiają bardzo głośno. za Tobą ktoś klnie, obok Ciebie ktoś w okularach siedzi i patrzy Ci na telefon. liczysz przystanki. wyczuwasz spojrzenie faceta siedzącego vis-a-vis Ciebie, ale udajesz, że nie zauważasz tego gapienia się. chcesz spać. myślisz o tylko Tobie wiadomej sprawie.
zabolało Cię coś dzisiaj, no ale czego się spodziewałeś? zrobiło Ci się przykro... a jak miało być? wierzyłeś przez ułamek sekundy w to, w co wierzysz zawsze, tylko tyle. jesteś niepocieszony. jest Ci szkoda.
w domu nie rzucasz się na łóżko, nie zamykasz w pokoju. musisz jeszcze odwiedzić jedno miejsce. ono nie poprawi Ci nastroju. nie rozbudzi, nie rozśmieszy. tam po prostu szlag Cię trafi.
wrócisz któryś już dzisiaj raz. zjesz trochę czekolady, posłuchasz muzyki, pospacerujesz. prześladuje Cię ta świadomość, co? i nadal jest Ci niemiło. uśmiechasz się jednak, obserwujesz płytkie zmarszczki pod oczami i uśmiechasz się dalej.
przyglądasz swojej twarzy, dostrzegasz pewne nieprawidłowości. okres Ci się spóźnia, bo Ty jesteś głównie kobietą i miesiączkujesz. nie dosyć, że przez kilka dni musisz oddawać krew, to i po twarzy widać, czy przed czy po.
wkładając do buzi kolejny kawałek czekolady, znów się uśmiechasz. czytasz i czytasz. i słuchasz i czytasz.
już chcesz mieć za sobą zasypianie. chcesz snu. spać.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
bezcukru | 2009.11.03 22:16:07

fuck them:P

thevisualiza | 2009.11.03 12:58:52

mysle, ze wystraszylismy potencjalnych komentujących :D

eldezet | 2009.11.02 22:25:39

Subiektywna prawda, jest czasem lepsza od jej braku ;)

nashinson | 2009.11.01 14:43:23

te pekaesy mnie postarzają ale generalnie młody żagiel ;P

bezcukru | 2009.11.01 11:57:58

nash, napisałam \'mlody\' ;D

nashinson | 2009.11.01 03:30:32

\"przed Tobą młody chłopak, na którego spoglądają nie tylko kobiety.\"

jechaliśmy tym samym autobusem ? :PPP

thevisualiza | 2009.11.01 01:30:58

no to buzi na dobranoc :*:)

bezcukru | 2009.11.01 01:29:53

yeah!:*

thevisualiza | 2009.11.01 01:28:17

musi, bo jesteśmy tacy kontrowersayjni i bezpruderyjni ;)

bezcukru | 2009.11.01 01:27:08

Zawa, czy naprawdę cały świat musi wiedzieć co się dzieje w naszej sypialni? :lol milion:

thevisualiza | 2009.11.01 01:25:33

wybacz skromnosc w poprzednim komentarzu, ale. po krótkim namysle - bardziej uzalezniający ;P

thevisualiza | 2009.11.01 01:24:21

szczególnie dzisiaj ;P wiec nie zwalaj na alkohol, to był urok mój. równie uzależniający, hahah!

bezcukru | 2009.11.01 01:22:06

jak jestem pijana, to mi zawsze wesoło hahah;d

thevisualiza | 2009.11.01 01:19:51

przypuszczam, że Ty tez raczej smutna nie będziesz ;)

bezcukru | 2009.11.01 01:14:52

ale Ty się będziesz jarał jak wtedy ;>

thevisualiza | 2009.11.01 01:12:52

nie no, znowu mnie pocałujesz jak wtedy ;)

bezcukru | 2009.11.01 01:08:05

chyba sam w to nie wierzysz;>
zobaczymy,kto dłużej wytrzyma;)

mieta | 2009.11.01 01:07:19

Ty już może spać idź :P

thevisualiza | 2009.11.01 01:07:00

dobrze Marto, już nie będziemy sie całować skoro tak ;)

bezcukru | 2009.11.01 01:03:17

wiwat, wiwat!

mieta | 2009.11.01 01:02:32

i wszyscy się radują :D

bezcukru | 2009.11.01 00:57:12

Zawa, całowanie jest takie niehigieniczne:P
ale ponieważ wiadomo, że akurat my oboje mamy sterylne bakterie, więc cmok cmok;*

thevisualiza | 2009.11.01 00:55:57

każdy nas lubi ;)

mieta | 2009.11.01 00:55:16

Jak zwał tak zwał :P
I tak was lubie :D :)

thevisualiza | 2009.11.01 00:54:56

własnie! i jeszcze dorzuce dla internetowego buziaka Marcie, zeby czytelnicy padli z przeslodzenia :*

bezcukru | 2009.11.01 00:50:54

\'wyjątkowi\', tak. niby znaczy to samo, a dużo lepiej wygląda;)

mieta | 2009.11.01 00:47:11

Mówił Wam ktoś kiedyś , że że jesteście nienormalni misiaczki ? :DD

thevisualiza | 2009.11.01 00:47:01

wiem

bezcukru | 2009.11.01 00:42:11

Zawa, sam jesteś słodki!

;d

thevisualiza | 2009.11.01 00:39:22

Marta napisała słodką notke czyli tzw. miętusa. zbierznosc całkowicie przypadkowa :D

mieta | 2009.11.01 00:37:11

Siła woli to podstawa , ja Ci to mówię. :)

Mwahaha a skąd się wzięły te docinki ? :D

bezcukru | 2009.11.01 00:31:42

ja też walczę, ale za to odpowiada jakiś gen, więc walka z wiatrakami.

nie bądź przykro, to nic nie znaczy, to tylko ja i Zawa;)

mieta | 2009.11.01 00:30:19

Otwieram! :DDD Ale walczę z tym :D

Ej kurwa , przykro mi :P

bezcukru | 2009.11.01 00:27:25

mięta, a otwierasz usta malując rzęsy?;>

hahahah :nabija się:

thevisualiza | 2009.11.01 00:24:36

wiesz, nabijamy sie z Ciebie :D

mieta | 2009.11.01 00:13:31

A wiesz, że ja nie mrugam do lustra.

i co Wy znowu z tymi miętusami cholera jasna! :DD wrrr.

bezcukru | 2009.11.01 00:06:06

wiedziałam, że Ty to wykminisz ;*

thevisualiza | 2009.11.01 00:01:13

ta notka to taki krypto miętus ;)