Wpis który komentujesz: | wczoraj był ciężki dzień przygotowałam Synka do wyjazdu na obóz czy wszystko ??? czy czegoś nie zapomniałam ??? zobaczymy ... jego pierwszy wyjazd kurde ... już mnie ściska jak On wytrzyma ??? bez przytulenia, pogłaskania .. bez moich dłoni na dobranoc ... a ja ... zostanę sama ... żeby nie tęsknić ... żeby nie myśleć ... żeby nie zwariować ... wyjazd już o 14:45 :((( |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
wdowaczarna | 2002.07.19 22:12:24 THOMAS - codziennie to robię :)))) rower i w nieznane .... thomas | 2002.07.19 00:43:20 ...mogę Ci polecić taką jedną łąkę Ann, wystarczy wsiąść na rower popedałować szybko 5 minut i już się jest w środku lasu zdala od zgiełku cywilizacji i słychać jedynie "hałas" natury... ;) Polecam i 3maj sie ;) wdowaczarna | 2002.07.18 21:28:45 SUN - trzymam się ... wdowaczarna | 2002.07.18 21:25:55 THOMAS - chmury ... hmmm ... ja też uwielbiam pływać razem z nimi i nie koniecznie na plaży ... lubię dzikie łąki ... thomas | 2002.07.17 19:39:32 Szybko wróci i na pewno zaraz po powrocie się wtuli w ukochną mamę ;). Uszy do góry, poodpoczywaj również. W międzyczasie, wybierz się z dobrą książką na plażę, albo wybierz się z bez książki i polecam patrzenie na chmury. Niesamowite kształty potrafią przyjmować ;) Dla mnie patrzenie na chmury jest strasznie zajmujące ;)) sun | 2002.07.17 16:04:21 bedzie dobrze! zazdroszcze.. synka oczywiscie:) ndw | 2002.07.17 13:13:48 o....mezczyna dorasta:)))))) powinnas sie cieszyc...:) ale to napewno...takie nowe |