| kjuik - 2006.01.29 13:57 - odpowiedz | | Wybaczcie... nie wiem czy to tylko ja sie przejmuje? W Katowicach tragedia.. Zaloba narodowa a jeszcze nikt nie wykazal najmniejszego zainteresowania;/ (patrzac na opisy na gg, nlogi itd).
ja skladam najserdeczniejsze kondolencje wszystkim ktorzy ucierpieli... |
| | | | pfscolka - 2006.01.29 14:35 - odpowiedz | | wedlug mnie takie opisy w blogach, na gg i w innych tego typu miejscach sa na pokaz - \'patrzecie mi tez jest przykro\' a to przeciez nie o to chodzi, jak komus jest przykro z powodu tej tragedii to po prostu przemilczy, pomodli sie w duchu i tyle, po co robic to wszystko na pokaz ??? |
| | | - 2006.01.29 18:32 - odpowiedz | | Wiesz... nie chodzi o to, że kogoś to w ogóle nie obchodzi...
Może raczej o to, że w tej sytuacji słowa wydają się takie... banalne.
Mieszkam koło Katowic, studiuję w nich... i... opadają mi ręce jak pomyślę o tym, co się wydarzyło.
A słowo \'przykro\' czy \'jak mi ich żal\' jakoś traci dla mnie swój wydźwięk w obliczu takiej tragedii.
Actions speak louder than words, więc zamiast wypisywać notki pełne żalu i wściekłości na tego, kto zawinił proponuję wysłać SMSa o treści KATOWICE na nr 72720... |
| | | gabiuszka - 2006.01.30 19:42 - odpowiedz | | ja też składam kondolencje, ale w sercu, w myślach, w modlitwie, nie tak, zebyście wy o tym wiedzieli, bo wy nie musiccie wiedzieć, że jest mi przykro, smutno, że ból tych ludzi mi również ból..liczy się to co w sercu nie na nlogu, gg czy gdzie inadziej..nie muszę robić tego na pokaz, a to, że nie robię tego glośno i widocznie, nie znaczy, że o tym nie myślę..żałobę nosi się w sercu, reszta to tylko na pokaz.. |
| | zycie_to_absurd - 2006.02.01 10:31 - odpowiedz | | jak dla mnie to jest sprawa osobista każdego i osobiście ją przeżywa, są oczywsicie też tacy, którzy faktycznie nie pisza, bo ich to nie obchodzi, ale to ich sprawa, ze są niczym.
Dobrze, że chociaz wirtualnych świeczek nie palicie, bo to to dopiero bezsens.
Lepiej smsa wysłac, 2 złote to nie majątek, a zawsze jakos sie przylączacie do pomocy.
Pozdr. |
| | poka_poka - 2006.02.01 16:44 - odpowiedz | | Przy całym szacunku i wspołczuciu nie mam zamiaru do przykładania reki w reowaniu kolejnej poptragedii.. typu ksiegi kondolencyjne, wystawianie swiatełek w oknach, smsy z łancuszkami i tym podobne bzdety w obliczu śmierci są kpiną tak samo jak wpisy na blogu na siłe byleby sie jednoczyc? nie, dzekuje. |
| | | ide_przeskakujac_pagorki - 2006.02.02 20:32 - odpowiedz | | dziękuj se dowoli!!!!
lepiej kurwa zapomnieć, olać, wprowadzić zakaz, bo mnie kurna męczy ta moda dajcie mi spokój, mam was w dupie!
o!
bo ja mialam szczescie i moja mamusia, na która notabene sram kazdego dnia akurat nie była tam i braciszek zasiedziały przy kompie tez nie ruszył dupska na pokaz gołębi, wiec \"spierdalajcie z tymi waszymi światełkami\" bo to pic na wode i popreklama
buhahahaha
no i jeszcze dajcie mi spokój co mnie kurna wasze zmartwienia obchodza i to wielkie halooooo
a czy ja coś czuje to moja sprawa a te pokazy to jest gówno!
ole!
:)))
a że komuś jest przykro i ma tyle checi by zapalić pierdoloną swieczkę i postawić ją w swoim zapyziałym oknie to kreuje kolejna poptragedie... hahahaha
a kto powiedział że właśnie śmierć nie jest owym kiczowatym świecidełkiem z odpustu, a śmieszni sa tylko Ci którzy mówią o jej okropnym, tragicznym obliczu, nazywają panią, kochanką, nocą , snem itp. śmiejmy się wiec wszyscy skoro to takie śmieszne:))))))) |
| | lee - 2006.02.03 10:49 - odpowiedz | | My to tylko świeczki potrafimy palić na każdą okazję, chyba głównie dla zagłuszenia wyrzutów sumienia i dla błogiego niemyślenia.
A czy ktoś zauważył i się zastanowił ile ciepła dają nawet takie świeczki? Jak ich większe skupisko w jednym miejscu potrafi podnieść temperaturę otoczenia? Mowie o tych świeczkach, które paliliśmy w tym samym czasie kiedy pewna babcia zamarzała akurat pod gruzami opatulając ukochanego wnuczka rzeczami zdjętymi z siebie. Znaleźli ją potem całą nagą zmrożoną w jedną bryłę lodu z wnuczkiem. A przedcież od razu po katastrofie można było ustawić koksowniki wokół i na miejscu katastrofy. Można było wdmuchiwać ciepłe powietrze pod gruzy dmuchawami elektrycznymi tak żeby ludzie nie zamarzali. Bo przecież tyle ofiar było głównie z powodu zamrożenia. Wiec mnie wkurwiają dzisiaj Ci zadowoleni z siebie pseudoratownicy którzy zapewniają się wzajemnie, że zrobili wszystko co było w ich mocy. Otóż nie zrobili wszystkiego. Jak zwykle Polacy wykazali się bezmyślnością i cierpiętnictwem zamiast profesjonalizmu i logicznego myślenia. Na Śląsku gdzie węgla i koksu jest w bród nikt nie wpadł na pomysł aby ustawić parę koksowników! Wstyd, wstyd, wstyd i hańba! |
| | ide_przeskakujac_pagorki - 2006.02.04 13:56 - odpowiedz | | ja pierdole........ !!!!!!!
czemuż to było 66 ofiar na początku a później ich liczba malała???
bo się okazuje ze panowie od trumien wypatrzyli niezły biznes i jednego/niejednego zmarłego, a w zasadzie jego fragmenty wsadzili do trzech różnych trumien..
a później rodzina jezdziła i prosiła i zbierała i wyprosić nie mogła syna,ojca,brata..
bo policzone było za trzech (raczka tu, nózka tam, główka jeszcze gdzie indziej)
bo przecież jest biznes, a jak jest biznes to człowiek jest tylko człowiekiem, pierdoloną kupa gówna do produkcji pieniędzy...
ja nie mogę !!!
ludzie to nie maja granic.. dosłownie i przenośnie :))
--->lee słuszna uwaga, też nie mogę ogladać ich zadowolenia i pewności, gdy tyle osób straciło życie a nie musiało.
|
| | poka_poka - 2006.02.04 17:03 - odpowiedz | | zadwoloenia.. bosz... zeby tylko ja słyszałam ich wypowiedzi ze oni sie tam bez słów porozumiewali taka to zgrana ekipa jest z całego ślaska bo oni sie znaja o w ogóle,
lee mozna było jasne ze mozna było ale wiesz jaka jest odpowiedz tak samo jak ja to wiem i reszta to wie... siano siano kasa kasa ile by to kosztowało przeciez dla nich blians był prosty za drogie trzeba korzystac z tych srodków jakie sa dostepne a nie ratowac ludzi.. |
|
|