| eye - 2002.03.23 20:08 - odpowiedz | | tak się składa, że znów wpadł mi w oko matrix, pewnie wszyscy to widzieli, więc pytam: co wybralibyście, matrixowe "szczęście" czy "wolność"? :-) |
|
| marycha - 2002.03.23 20:13 - odpowiedz | | A ja w odpowiedzi powiem, że czasem niewiedza jest wielkim szczesciem... |
|
|
| natasza - 2002.03.24 13:36 - odpowiedz | | Wolność jest piękna, ale trzeba o nią walczyć, zawsze różne sprawy nas ograniczają. Hm..................... Czerwona napewno. I tak musimy stanąć do boju, choćby z własnymi cieniami:) |
|
| chafer - 2002.03.24 15:31 - odpowiedz | | Zawsze bylem za tym, by znac prawde...nie chce zyc w niewiedzy i tyle..i dlatego wybralbym wolnosc |
|
| chynaa - 2002.03.24 17:07 - odpowiedz | | Musiałabym być w takim miejscu, w takiej sytuacji by móc odpowiedzieć na to pytanie. Teraz mogę wyłącznie spekulować.
Powiem jedno. Wolność kocham i rozumiem. |
|
| lordzik - 2002.03.26 12:22 - odpowiedz | | Ja bym wybrał wolność... po pierwsze dlatego, że jednak jest to wolność, a po drugie - mając do dyspozycji technikę z rzeczywistości możnaby 'odwiedzać' matrixa, albo zrobić własną jego mini-wersje :) |
|
| acha - 2002.03.26 14:02 - odpowiedz | | szczęście = szczęśliwa miłość? wtedy dałabym sie zniewolić.
jestem chora, dla mnie miłość jest ważniejsza od wszystkiego i wszystkich |
|
| acha - 2002.03.26 15:25 - odpowiedz | | a moze nIC nie jest warte ofiary z wolnosci? a szczegolnie "matrixowe szczescie"? fuck. |
|
| marycha - 2002.03.26 18:41 - odpowiedz | | Hmmm ale czy taka wolnośc, jak przedstawiona w matrixie wam odpowiada? Mi nie za bardzo...jakoś inaczej wyobrażam sobie wolność...napewno nie taki syf... |
|
| pilot - 2002.03.27 15:25 - odpowiedz | | ten syf czasem jest więcej warty niż życie |
|
|