| depravato - 2002.04.21 00:43 - odpowiedz | | Mało orginalny temat, ale zawsze można coś powiedzieć. Zapraszam do podzielenia się swoimi zamiłowaniami. Dowiedzmy się czego słuchają Ci_co_piszą. :)
Wypadałoby zacząć od siebie, więc słucham: The Doors, Led Zeppelin, Deep Purple, Roling Stones, Silverchair, Weezer, Kult, Zespół Reprezentacyjny, i dużo, dużo więcej. A Wy? |
| | galaxy - 2002.04.21 00:54 - odpowiedz | | Ja słucham bardzo różnych rzeczy, w zależności od nastroju. Ale najbardziej lubię Chicane, Nightmares on Wax, Acoustic Alchemy, Xaviera Naidoo oraz wszelkich chill-outowych klimatów. |
| | mariposa - 2002.04.21 07:06 - odpowiedz | | Ah...masz u mnie takieeeego plusa za ten topik. Fakt, malo oryginalny, ale banaly nie bylyby bana;ami, gdyby sie o nich nie mowilo. Tak? tak. No to lu, ahem:
-Portishead, od wielu, wielu lat kocham ten zespol rownie mocno, jak mojego psa. Klasyka trip-hopu. Cium!
-Radiohead. Granica miedzy nienawiscia i dozgonna miloscia jest rownie niewielka jak kropka nad ta "i".
-Smashing Pumpkins. Odstawilam na lata i wrocilam kilka tygodni temu. Stara milosc nie rdzewieje.
-Sigur Ros. Ostatnio, cudowne, magiczne klimaty. Dla mnie troche jak Radiohead w wersji islandzkiej.
-Stereolab.
-Lamb, Air, Delerium, Laika, Olive.MNIAM!
-REM.
-Kruder&Dorfmeister, DJ Spiller, Count Basic, Hooverphonic, Tricky, Basement Jaxx, Esthero. Bez komentarza.
-Ozzy, NIN,Pantera, Coal Chamber. To na dni, kiedy chce wrzeszczec, a nie moge. Oni za mnie wtedy krzycza.
Ufff. Sie rozkrecilam. A moglabym jeszcze, jeszcze...przymkne sie jednak grzecznie i zostawie troche miejsca innym :) |
| | eye - 2002.04.21 14:05 - odpowiedz | | dodam i ja swoje 3 grosze, oczywiscie niemozliwe jest zeby podac cala liste, ale chociaz troszku:
Peter Gabriel, a jak on to zaraz mi przychodzi na mysl Paula Cole, Pink Floyd, Pearl Jam, Red Hot..., Rage Against..., Alanis Morissette, Dido, Clannad, Clawfinger, System Of A Down, Slayer, Ozzy z Zakkiem Wylde, Pride & Glory, Sting, Noa, Dream Theater, Liquid Tension Experiment,Tool, Dave Matthews, Van Morrison, Quidam, Camel, Transatlantic.... i wiele innych moglbym tak wymieniac i wymieniac... |
| | chynaa - 2002.04.21 15:03 - odpowiedz | | Jak mam opisać swoje życie w kilku zdaniach? Muzyka to moje życie.
- Oasis - moja mała wielka mania. Chłopaki znienawidzeni i nie-modni w swojej modzie. Muza przepiękna.
- Tanita Tikaram - od dziecka, od kiedy pamiętam. Pierwszy album: winyl Rodziców. Potem się zaczęło. Najpiękniejszy głos żeński.
- Alanis Morissette - kiedyś na dźwięk jej dźwięku wpadałam w spamzy. Dziś ukochałam.
- Massive Attack - ambitni, inni, unoszący i dołujący, wedle uznania. Czasami chce się wyć.
- Everything But The Girl - zmienna "dwójka", teksty logiczne i nielogiczne, muza kojąca i kopiąca.
- James - ot, są. Żeby stworzyć album, który od A do Z będzie brzmiał jak Greats Hits trzeba być James'ami lub
- Manic Street Preachers - to samo. Za płytę "This Is My Truth Tell Me Yours" dziękuję uniżenie.
- The Beatles - i tu zamilknę.
- Renata Przemyk - całkowicie inna wśród innych, teksty Saranieckiej najpiękniejszą poezją w kraju nad Wisłą. Jak dla mnie, oczywiście.
- Sinead O'Connor - drapieżna i wrażliwa, urocza i straszna. "Nothing Compares U 2" - piosenka Wszechczasów.
- Suzanne Vega - kobieta ma talent. Potrafi luźno odegrać gitarowy kawałek przed kamerą, i to jak. I te piosenki.
- Ewa Błaszczyk - poezja śpiewana, aktorska? Zwał jak zwał. Zaczarowała mnie sobą. Kobieta Po Przejściach. Czuję związek dusz, ale to inna para Adidasów. Jestem z nią sercem.
- Hey - dobra, polska kapela. Niewinne wino - czym starsze tym... inniejsze. A Nosowskiej pod stopy dywany.
- Radiohead - za starsze rzeczy. Nowsze - nie skomentuję.
- George Michael - za środkowe. Ani stare, ani nowe. Miał taki okres, że chodziłam z głową w chmurach i otwierałam paszczękę.
- Happy Mondays - dziwnie grają, jakoś tak... na myśl mi James'a przywodzą. I przy nich i przy J. chce się tańczyć na ulicy z walkmanem na uszach. Czasami się to robi.
- Edyta Bartosiewicz - pamiętam, gdy ją zobaczyłam. Ależ niespodzianka... Nostalgia, melancholia, łzy, szaleństwo.
- R.E.M. - ciężko byłoby ich pominąć. Doceniam. Cenię. Słucham.
- Fun Lovin' Criminals - można ich śmiesznie kochać ;) Tchną optymizmem i luzem, ale czasami pozornym.
- Texas - coś jak wyżej, ale z kobietą na wokalu.
- Nine Inch Niles - za starsze dokonania. Ukłon.
- Leonard Cohen - facet ma rzeczywiście złoty głos, jak sam śpiewa. Siarczyście delikatnie po skórze przelatuje.
- .... i jeszcze, jeszcze sporo. |
| | eye - 2002.04.21 16:18 - odpowiedz | | temat rzeeeeka i czuje ze przez najblizszy czas bedzie sie trzymal na gornych pozycjach, ale ciekawe to dowiedziec sie co tam komu w duszy gra. ktos mi kiedys powiedzial, ze muzyka albo jest albo jej nie ma i podzial na dobra i zla w zwiazku z tym nie istnieje, ale to takie filozoficzne pieprzenie i zupelnie na marginesie;) |
| | cichy - 2002.04.21 19:16 - odpowiedz | | czesc. fajnej sluchasz muzyki. masz nloga albo coś takiego? :> |
| | | chynaa - 2002.04.21 19:47 - odpowiedz | | cichy: Chech, tak, mam bloga ;) Od jakichś dwóch...? lat. Może więcej. O kurde, ale ten czas leci. Ale, ale. Blog. A "coś takiego" ;) mam dokładnie tu. Ze wskazaniem na "coś takiego". |
| | mistrz - 2002.04.22 19:47 - odpowiedz | | Ja slucham muzyki bardzo roznej.Glownie zespoly corowe:posicore,hardcore,NYstyle Hardcore i generalnie cala stara szkola.I bynajmniej nie chodzi mi tu o syf typu Limp Bizkit.To moze jest i jakis tam rapcore ale napewno z hardcorem nie ma nic wspolnego.To tyle.Zespolow nie pisze bo jest ich od groma,sam nawet chyba nie mam ulubionego choc ostatnio tylek mi skopal Good Clean Fun.Dziekuje. |
| | 2lazy2die - 2002.04.23 00:55 - odpowiedz | | punk-rock, klasyczny punk-rock i reggae. I duzo polskiej muzy z lat 80tych i 90tych, rockowej.
. |
| | sqn - 2002.04.23 22:12 - odpowiedz | | nie muszę się szufladkować mogę jedynie mieć skłonności do mocniejszych dźwięków a przekrój wygląda tak:
- mob barley ;)
- 4 strings
- różniaste ostre tekkkkkkno ;)
- alien sex fiend (ktoś trybi?)
- hipahopa w wydaniu polskim
- ministry
- am (to proste):)
- gitarówka klasyczna
- suicidal tendencies
- jelop (piwo za rozszyfrowanie skrótu)
- primus
- chemical bros (stare)
- polski punek
- niepolski punek
- inectious grooves
- korba nocka
- hihoci
dobra starczy miało być krótko |
| | kaczuszka - 2002.04.24 15:59 - odpowiedz | | A ja slucham muzyki filmowej i etnicznej. Poza tym kocham gospel, wiec jak sie trafi jakis dobry, to nie pogardze. W ogole kocham roznego rodzaju chory.
Lubie kawalki spokojne (np. Enyi), ale takze dynamiczne, jak muzyka Kenji Kawai do "Avalon".
A oto kilka moich typow:
- John Williams: "Harry Potter", "Ojciec chrzestny", "Patriota", a nawet "Akademia policyjna"!! :))))
- James Horner: "Casper", "Amistad", "Braveheart"
- Howard Shore: oczywiscie "Wladca pierscieni" !! :))
- Michael Gore: "Czule slowka"
- Nino Rota: "La strada"
- Thomas Newman: "Phenomenon" (nie ogladalam, wiec nie wiem, jaki tytul ma po polsku)
- Mark Knopfler: "Fakty i akty"
- Randy Newman: "Potwory i spolka"
- Tan Dun: "Przyczajony tygrys, ukryty smok"
- Ennio Morricone: "Malena"
- Yann Tiersen: "Amelia"
- Dave Grusin: "Tootsie"
- Alan Silvestri: "Ze smiercia jej do twarzy"
- Eric Serra: "Wielki blekit"
- Harry Gregson- Williams & John Powell: "Shrek" (nie chodzi mi o piosenki, ale sam soundtrack)
Poza tym slucham czasem muzyki tzw. rozrywkowej. I wtedy jest to jakas Anna Maria Jopek, Grzegorz Turnau, Enya (ostatnio- tak, przyznam, poszlam za moda- to przez Wladce Pierscieni, chociaz ogolnie, mimo tego, ze Enya jest nudna, lubie ja).
Ostatnio sciagam sobie z netu duzo piosenek z filmow. Ciezko mi teraz sprecyzowac, jaki to gatunek, bo piosenki sa rozne, ale moge uogolnic to tak: lubie sluchac rzeczy, do ktorych mam sentyment. Dlatego wlasnie w moim "empetrojkowym" zbiorze znajdza sie kawalki z Dirty Dancing, ale takze "main theme" (!!!) z "Bolka i Lolka" czy "Reksia"! ;))))))))))))
Poza tym piosenki z roznych- moich ulubionych- bajek z Cartoon Network, muzyka relaksacyjna z roznymi dzwiekami przyrody, muzyka z seriali (poczawszy od "Allo Allo", poprzez "Pelna chate", "Dynastie" i "Statek milosci", az po "Stawke wieksza niz zycie", "Czterdziestolatka" czy "Wojne domowa").
A gospel? Szczerze mowiac- najbardziej odpowiada mi ten przedstawiony w filmie "Zakonnica w przebraniu" i te piosenki mam u siebie i slucham ich takze. :)
Mam tez caly folderek z piosenkami z bajek Disneya- oj, jakie fajne!! :)))))
Generalnie lubie wszelkie utwory instrumentalne. Jesli juz ktos spiewa, to najlepiej chor jakis. Ale to zadna regula. W koncu i mnie sie czasem zdarzy posluchac Spice Girls.... ;->>>>>>
|
| | pilot - 2002.05.08 02:09 - odpowiedz | | ja kocham muzyke i nieopuszcze jej juz nigdy ,ide z walkmanem przez zycie ,a jak skonczą się baterie muzyka dalej gra w mojej głowie;0
słucham wszystkiego ,czasami lubie tylko jedną piosenke ,a czasem wszystkie.
chemikal brothers odkrywam na nowo,hiszpańskie melodie,fat boy slim,gorilaz,marlin manson,underworld,kosheen,sunna,blink182,fear factory,sepultura,r&b,bethoven,i mnustfo innych zabrakło by miejsca
no i soundtracki mmmm |
| |
|