| seniorita - 2002.04.27 19:55 - odpowiedz | | Niedawno rzucił mnie chłopak. Nie będę pisać jaka jestem zrozpaczona, bo to już nie ma sensu. Pytanie brzmi: czy można zapomnieć jak się całuje... ;) |
|
| ismena - 2002.04.27 21:08 - odpowiedz | | wiem wiem, nie powinno się śmiać z tego typu dylematów. Dlatego tego nie zrobię,ale zapytanie jest cokolwiek....hmmm,osobliwe.przypuszczam, że jestes bardzo młodzitka i nie miałaś zbyt wielu kontaktow z płcią przeciwną.moja rada: daj sobie luz, nabierz dystansu, nie myśl nad tym.Jak będzie właściwy moment to nie bedziesz sie zastanawiać co powinnaś zrobić.pamiętaj że pocałunek to nie niezapowiedziana kartkówka - nie stawia się ocen.Bądz sobą.powodzenia:)) |
|
| seniorita - 2002.04.27 23:14 - odpowiedz | | Dziękuję i wiem, że moje pytanie jest śmieszne, ale z drugiej strony często nasze duże problemy są tak naprawdę głupimi błahostkami. Tak jest i z tym, ale to nie znaczy, że nie mam prawa pytać ;) Ktopyta nie błądzi, a przy okazji można siędużo dowiedzieć. Moja miłośc wydawała mi sięwyjątkowa, ale tak pewnie jest z każdą... |
|
| seniorita - 2002.04.27 23:14 - odpowiedz | | Dziękuję i wiem, że moje pytanie jest śmieszne, ale z drugiej strony często nasze duże problemy są tak naprawdę głupimi błahostkami. Tak jest i z tym, ale to nie znaczy, że nie mam prawa pytać ;) Kto pyta nie błądzi, a przy okazji można się dużo dowiedzieć. Moja miłośc wydawała mi się wyjątkowa, ale tak pewnie jest z każdą... |
|
|
| twosteper - 2002.04.28 02:57 - odpowiedz | | ja nie moge zapomnie do dzis ... jak sie calowalem z moja ... kochannaaa ... hhhmmm .... bo milych chwil nie ma co zapominac |
|
| oziak - 2002.04.28 11:23 - odpowiedz | | nie mozna zapomniec.ja pamietam i bede zawsze pamietal mojego eklerka.niemoge na nia patrzec obecnie.zabardzo mnie boli.widok jej ust jest czyms przeslicznym.mysl o tym ze je kiedys calowalem napawa mnie dreszczykiem...nigdy ja nie zapomne.i mam nadzieje ze sie jeszzcze kiedys to powtorzy. |
|
| kaczuszka - 2002.04.28 12:12 - odpowiedz | | Calowanie nie tylko sie pamieta jako czynnosc. Zapamietuje sie tez wrazenia, emocje z nim zwiazane. No i pamieta sie pocalunki roznych ludzi. Ja pamietam prawie wszystkie. :) |
|
| kicia - 2002.04.28 13:33 - odpowiedz | | mozna.. mowie ze swojego przykladu.. po dwoch latach wszystko pryslo jak banka mydlana.. a koniec zostal wypowiedziany w dosc ciezkich chwilach mojego zycia, zmarl moj dziadek z ktorym bylam bardzo zwiazana, wowczas gdy potrzebowalam najbardziej wsparcia z jego strony.. zranil mnie bardzo i bolalo bardzo dlugo, rana sie zagoila..probowalalismy po 1,5 roku wrocic do siebie..w momencie gdy chcial mnie pocalowac ja czulam tylko odraze na sama mysl ze chce mnie pocalowac i robilam wszelkie mozliwe uniki by do tego nie doszlo..pomimo ze kiedys bylo to bardzo przyjemne.. uczucie sie wypalilo, zatarly sie wspomnienia..powiedzialam defintywnie koniec.. zamknelam ten rozdzial swojego zycia.. a otwarlam nowy, nie wracajac do tego co bylo.. a teraz juz calkowicie zapomnialam jak to bylo z nim.. moze dlatego ze nie potrafilam wybaczyc tego jak mnie zranil..? |
|
| sugar - 2002.04.29 13:40 - odpowiedz | | przecież to jest wszystko śmieszne.
nie rozumiem, czemu nikt tego nie widzi.
jeśli kogoś się kocha, lub jeśli coś kogoś do jakiejś osoby przyciąga (bo i takie przypadki chodzą po ludziach), to nie ma nic cudowniejszego jak oddanie się sobie nawzajem, ale nie koniecznie w sensie dosłownym.
musisz komuś zaufać, a całowanie ma być zupełną przyjemnością.
nie wyobrażam sobie, co by ze mnie zostało gdybym analizowała moją wiedzę na temat pocałunku, tuz przed takowym.
hmm. nie ma przeciez instrukcji.
nie lepiej bawić się tym? uczuciami, delikatnymi ustami, językami...? nie ma nic lepszego od absolutnego oddania się swoim i jego odczuciom. i nie w to mieszać wszelkich stereotypów tego typu zachowań, wyczytanych z prasy dla dziewcząt w wieku nastolenim. jeśli między tobą, a drugą połową jest to coś (i cokolwiek by to nie było), nie zaprzątaj sobie głowy jakimiś idiotyzmami, tylko zamij się nim, a on tobą i będzie cacy.
...i powtarzam jeszcze raz. jestem w ciężkim szoku. eghhh. tragedia. nie rozumiem. |
|
| sugar - 2002.04.29 13:54 - odpowiedz | | przecież to jest wszystko śmieszne.
nie rozumiem, czemu nikt tego nie widzi.
jeśli kogoś się kocha, lub jeśli coś kogoś do jakiejś osoby przyciąga (bo i takie przypadki chodzą po ludziach), to nie ma nic cudowniejszego jak oddanie się sobie nawzajem, ale nie koniecznie w sensie dosłownym.
musisz komuś zaufać, a całowanie ma być zupełną przyjemnością.
nie wyobrażam sobie, co by ze mnie zostało gdybym analizowała moją wiedzę na temat pocałunku, tuz przed takowym.
hmm. nie ma przeciez instrukcji.
nie lepiej bawić się tym? uczuciami, delikatnymi ustami, językami...? nie ma nic lepszego od absolutnego oddania się swoim i jego odczuciom. i nie w to mieszać wszelkich stereotypów tego typu zachowań, wyczytanych z prasy dla dziewcząt w wieku nastolenim. jeśli między tobą, a drugą połową jest to coś (i cokolwiek by to nie było), nie zaprzątaj sobie głowy jakimiś idiotyzmami, tylko zamij się nim, a on tobą i będzie cacy.
...i powtarzam jeszcze raz. jestem w ciężkim szoku. eghhh. tragedia. nie rozumiem. |
|
| seniorita - 2002.04.29 17:43 - odpowiedz | | Wy wszyscy nie rozumiecie. To jest smieszne, bo takie wlasnie mialo byc. Wiem co to prawdziwe uczucia i o co w tym wszystkim chodzi. Przeżyłam wiele pięknych chwil, ale takie "romantykowanie" nie zainteresowaloby wiekszosci z nas. Natomiast smieszna kwestia pt. jak sie calowac...tylko spojrzcie. Kazdy kto ma za soba jakies doswiadczenia, ustosunkowuje sie do tej kwestii. Chyba wszyscy lubimy sobie powspominac... :) |
|
| chafer - 2002.04.29 19:53 - odpowiedz | | Ja nie pamietam zadnego pocalunku. Nic. Pustka. Pomimo tego, ze nawet do takiej trywialnej w sumie czynnosci, jaka jest pocalunek, podchodze bardzo emocjonalnie. |
|
| nina - 2002.04.29 23:24 - odpowiedz | | to zalezy gdzie sie caluje;) a raczej w co;) |
|
|
| malyble - 2002.05.18 20:04 - odpowiedz | | EEe... nie łam sie... całować nigdy sie nie zapomina, najgorszy jest afkoz ten pierwszy pocałunek (np taki po bardzo dlugiej przerwie), ale tak miedzy nami ;] to urodzilismy sie po to aby kochac, a pocalunki mozna smialo zaliczyc do jednej z form wyrazania uczuc. :] |
|
| natalkaa - 2005.07.05 16:13 - odpowiedz | | to jak kurwa jazda na rowerze - tego sie nie zapomina ;] |
|
|
|
|
|
| setia - 2005.07.15 00:56 - odpowiedz | | mozna nie wiedziec ,ale juz zapomniec sie nie da ! |
|