| sadfreak - 2002.06.22 21:11 - odpowiedz | | No wlasnie (bez podtekstow). Czym jest dla Was?
|
|
| sadfreak - 2002.06.22 21:11 - odpowiedz | | To tak w ramach rozladowania napiecia na forum |
|
| malika - 2002.06.23 01:14 - odpowiedz | | ech!!!---szczęśćie,szczęście--->to coś,co wiecznie zwiewa w najmniej odpowiednim momencie i bezczelnie nas zmusza,żeby je gonić:) |
|
| cynia - 2002.06.24 00:26 - odpowiedz | | Dla mnie szczęście to właśnie możliwość gonienia za czymś. Że tak sobie pozwolę na cytat: "nie chodzi o to, by złapać króliczka, ale by gonić go" :-))Niekoniecznie trzeba to rozumieć w oryginalnym, frywolnym sensie. Jeśli mam coś, za czym chce mi się gonić, co zajmuje moje myśli i wypełnia moje życie - to jest właśnie szczęście. |
|
| maketheworldhappy - 2002.06.22 21:22 - odpowiedz | | dla mnie szczescie to szczescie ;) wiele rzeczy moze spowodowac radosc, szczescie. |
|
| pola - 2002.06.23 02:40 - odpowiedz | | dokdlanie... szczescie to chwila.. podobno :) i nawet czyjes slowo, czyjs gest moga nam sprawic wielka radosc.. :)))))))
Cokolwiek... :) |
|
| pola - 2002.06.23 02:41 - odpowiedz | | doklanie... szczescie to chwila.. podobno :) i nawet czyjes slowo, czyjs gest moga nam sprawic wielka radosc.. :)))))))
Cokolwiek... :) |
|
| pola - 2002.06.23 02:41 - odpowiedz | | dokladnie... szczescie to chwila.. podobno :) i nawet czyjes slowo, czyjs gest moga nam sprawic wielka radosc.. :)))))))
Cokolwiek... :) |
|
| vincent - 2002.06.22 23:00 - odpowiedz | | Radością z tego, co mamy i czego doznajemy. |
|
| flatline - 2002.06.22 23:51 - odpowiedz | | Happiness is like a warm puppy :] Coś na osłodę w prezencie od życia... |
|
| flatline - 2002.06.22 23:55 - odpowiedz | | Happiness is like a warm puppy :] Coś na osłodę w prezencie od życia... |
|
| sadfreak - 2002.06.23 09:41 - odpowiedz | | Mi sie wydaje ze jest roznica miedzy radoscia a szczesciem.
Czasem czlowiek sie z czegos raduje, ale ogolnie jest nieszczesliwy. Szczescie jest pojeciem ogolnym, tak jakby esencja. Radosc to okreslony momet nacechowany dla nas pozytywnie. Dlatego tez zadalem to pytanie. Bo nie wydaje mi sie zeby szczescie bylo suma radosci, to tlumaczenie jest niewystarczajace. Musi byc jeszcze jakis czynnik (a moze pare) zeby ta suma radosci stala sie szczesciem. Ale moge sie mylic.
Wg tej teorii szczescie moze nie istniec, sam nie wiem. Zapetlilem sie w tych rozmyslaniach :) |
|
| 2lazy2die - 2002.06.23 23:36 - odpowiedz | | Szczescie to chwila jednosci z Bogiem. A jesli ktos, tak jak 2lazy2die, nie wierzy w Boga, szczescie to chwila jednosci z czymkolwiek. A to sie rzadko zdarza. Jednak rzadko.
. |
|
| hilda - 2002.06.23 23:48 - odpowiedz | | Szczęście jest pojęciem względnym. Biedny powie, że szczęściem są pieniądze, a chory - zdrowie. Są(a jednak) ludzi, którzy osiągnęli stan szczęścia, choć niektórzy na ich miejscu mogliby dostrzegać same przeciwności losu. Są ludzie, którzy nie umią być szczęśliwi... Szczęscie moim zdaniem zalezy od psychiki... Lub komus się wydaje, że jest szczęśliwy, a jutro coś zakłóci jego radość... Sama tego doświadczyłam... |
|