| lodka - 2001.12.23 17:59 - odpowiedz | | wielka swiatowa dziewczyna sie znalazla, nie dziwie sie, ze tamten chlopak cie nie chcial, ja tez bym cie nie chcial, bo jestes pusta. |
| | jemesis_poter - 2001.12.23 18:45 - odpowiedz | | Wiesz, drogi chlopcze? Jakos niesamowicie lubie czytac ta dziewczyne. Jest naturalna..ma ciekawy sposob przekazywania wlasnych doswiadczen. Dodatkowo naprawde potrafi poprawic mi humor swoimi opisami sytuacji. Jest inteligentna, czego o Tobie powiedziec nie sposob. A poza tym - De gustibus non disputandum est. To, ze Ty bys nie chcial, nie znaczy, iz nalezy traktowac to jako aksjomat. Zaloze sie, ze mariposa nie musi narzekac na brak zainteresowania plci przeciwnej. |
| | chynaa - 2001.12.23 20:18 - odpowiedz | | Właśnie, naturalna. W moim wpisie zabrakło mi tego słowa: naturalna. Nie chowa się za wyświechtanymi zwrotami i określeniami, kawa na ławę. Naprawdę polubiłam ten blog. Wydaje mi się, że to nietuzinkowa, przystojna, inteligentna osoba płci żeńskiej. Tak mi się wydaje z tego, co widzę. |
| | chynaa - 2001.12.23 20:16 - odpowiedz | | Jest to jeden z nielicznych blogów, które regularnie czytuję. Nie wiem, czego od Niej chcesz. Prostolinijność, brak owijania w bawełnę, zaskakiwanie, w języku wulgaryzmy, ale nie rażą mnie tak bardzo, jak w przypadku innych osób. Bardzo przyjemnie mi się czyta Jej blog. Jeśli Tobie on nie odpowiada - nie czytaj, oszczędź sobie także zgrźliwości pt.: "wielka swiatowa dziewczyna sie znalazla". A może to zazdrość? Znasz Ją tak dobrze, że mówisz: "jesteś pusta"? Nie wydaje mi się osobą pustą.
A może w ogóle zaczniemy komentować każdy nie odpowiadający nam blog? Będzie "zabawnie".
Żałosne. |
| | mumik - 2001.12.23 20:26 - odpowiedz | | No dobra, to ja zaczne. Np. taki blog chyny, ta to dopiero ględzi od rzeczy! ;) Żartuję oczywiście. |
| | chynaa - 2001.12.24 01:56 - odpowiedz | | Mumik, no przecież czasami ględzę kompletnie od rzeczy, no nie mów, że nie! =) |
| | | | chynaa - 2001.12.24 04:30 - odpowiedz | | Mam nadzieję, że obydwie, ale coś mi mówi, że chodzi o Maripose. Tak czy siak czy to istotne? Piszę dla siebie =) |
| | zbirkos - 2001.12.24 17:09 - odpowiedz | | No pewnie, ze i Chyne i Maripose.
Chyne czytam od poczatku kiedy zaczalem czytac nloga. |
| | | mag3 - 2001.12.28 22:14 - odpowiedz | | czy to znaczy ze jezeli ja zaczne pisac ilu to facetow o mnie zabiega albo czego to nie potrafe powiedziec po hiszpansku , lub ewentualnie ze jestem swiatowa dziwczyna to bede naturalna i bedziecie mnie czytac?watpie. a dlaczego? bo czytajac maripose mile lechtacie swoje ego , porownujac siebie do Niej. ja rozumiem ze mozna byc ciekawym ale moze w bardziej delikatny i dyskretny sposob? |
| | jemesis_poter - 2001.12.29 00:13 - odpowiedz | | Wiesz kochanie? To, ze Ty nie znasz hiszpanskiego nie znaczy, iz nie znaja go inni. Dodatkowo, Mariposa (jak i wszyscy - mam nadzieje - korzystajacy z nloga) pisze dla siebie, i z tego tez wzgledu ma prawo pisac w kazdym jezyku, ktory jest dla niej zrozumialy i na ktory ma ochote. Tu nie chodzi o to, czy ktos o nia zabiega, czy tez nie. Ale o umiejetnosc przekazu. Doboru slow, dynamiki opisow. To co pisze Mariposa - zyje. Jest realne. Prawdziwe. A ze jej zycie rozni sie od naszego? Toz to zupelnie naturalne. Nie ma ludzi identycznych. Ze swojej strony chcialabym podziekowac Mariposie za owy hiszpanki wlasnie. Aby zrozumiec o czym pisze, zaczelam uczyc sie kolejnego jezyka. Poczatkowo spedzilam ponad godzine nad slownikiem. Wyszlo cos w stylu: "Kali jesc, Kali pic". Mialam jednakze choc skromne pojecie o tresci, jaka autorka chciala przekazac. Mi tez powiesz, ze znajac cztery jezyki i mowiac o tym jestem niedelikatna? Bo, przykladowo, dla Ciebie takowa wiedzia nie ma racji bytu? I nie widze niczego niewlasciwego w porownywaniu wlasnej osoby do autorow poszczegolnych nlog'ow. Nawet czytajac ksiazke szukasz podobienstw. Poza tym, gusta naprawde nie podlegaja dyskusji.. |
| | chynaa - 2001.12.29 01:26 - odpowiedz | | Brawo, jemesis. Trafione w sedno, pozwolę sobie zacytować: pisze dla siebie, i z tego tez wzgledu ma prawo pisac w kazdym jezyku, ktory jest dla niej zrozumialy. Nic mi nie wiadomo, co do ustaleń, jaki język obowiązuje na blogu. To Jej wpisy. |
| | chynaa - 2001.12.29 01:24 - odpowiedz | | Możesz napisać, że zabiega o Ciebie dziennie dziesięciu facetów na godzinę, mówić po hiszpańsku, angielsku, japońsku, francusku a Twój blog może mi się źle czytać. A możesz być nierozrywana, władać jednym językiem, swoim, narodowym, nie być obieżyświatem i będę Cię czytać z iskrą ciekawości w oku. Bo to nie o to tu chodzi, mag3. Nie o to. I nie wiem, zupełenie, o co chodzi z tym łechtaniem mojego ego. Ostatnio łechtałam mojego kota, ale nie ego. Nie rozumiem. |
| | mag3 - 2001.12.29 17:30 - odpowiedz | | z tym lechtaniem ega tez nie wime o co chodzilo.czesto mowie i pisze co mysle, nie zawsze wychodzi z tego jakikolwiek lad i sklad. to wybaczcie. ale i tak obstaje przy swoim . przyznam sie do 2 rzeczy, mianowicie ze teraz rowniez zagladam do mariposy , lecz na pocztku odnosilam niezbite wrazenie ze czytam wpisy egoistki, byc moze zle mysle , ale tak mysle.dla wszelkiego wyjasnienia nie usprawiedliwiam sie ani przed Wami ani przed soba. |
| | mag3 - 2001.12.29 18:15 - odpowiedz | | inaczej
mysalam ze czytam egoistke
teraz sie zadtanaiwam kim jest mariposa |
| | | mag3 - 2002.01.05 11:51 - odpowiedz | | nie
a nawet jesli to czy to zle?
a to ze jestem slaba to tez zle?
nie
|
|
|