Temat: czy uwazasz, ze trudno o prace 'na wakacje' dla mlodziezy 18-21?' | | kasiaogorek - 2002.07.29 03:57 - odpowiedz | | prosze o wlasne doswiadczenia. teraz jestem w ny. tu trzeba miec szczescie albo social security... |
| | natasza - 2002.07.30 13:09 - odpowiedz | | Hm... to chyba zależy od miejsca zamieszkania, wiadomo ze w obszarach bardziej zurbanizowanych i pracy jest wiecej, chociaż nie zawsze, bo ileż to sie słyszy o upadających zakładach. Jednak przechodzac do sedna sprawy, pracy troszke jest, lecz trzeba byc odważnym i chcieć naprawde pracować.
Teraz coś z mojego doświadczenia... Nie bałam się podjąć ryzyka i wyjechałam na dwa miesiące za granice. Będe szczera, miałam szczęście bo praca okazała sie w miare łatwa i przyjemna, i zarobiłam tyle na ile moja mama w zawodzie nauczyciela musi harować przez rok (plus minus dwa miesiące, hehe raczej minus niestety:)
Nie podoba mi sie to że nasze zarobki tak bardzo róznią się od tych w państwach troszke lepiej rozwiniętych...
Gdy byłam za granicą poznałam dwóch polaków, ktorzy stwierdzili, że jakby mialo sie im zyc chocby troche lepiej to mogliby i na antarktyde wyjechać... To mnie wkurzyło bardzo. Zamiast wyjechać zarobić troche i zainwestować w rodzimą gospodarke, to po prostu porzucili ojczyznę jako nic nie znaczącą i wyjechali.... Nie moge ich potępiać bo tutaj nie jest za dobrze, ale jak byśmy teraz wszyscy zechciali uciekać z prawie tonącego okrętu co by zostało?
A gdzie patriotyzm?
Gdzie miłość do ojczyzny ktorej tak pięknie uczył Sienkiewicz?
Troszke mnie poniosło, przepraszam:)
Jeśli się poszuka to napewno znajdzie, życze powodzenia..:)
|
| | pahepa - 2002.07.31 08:30 - odpowiedz | | NATASZA-pieknie pisła Heniu, naprawde trzeba mu to oddac, poruszajace ten heroizm to oddanie,ale wiesz co, nagotuj zupy z miłosci do ojczyzny, albo daj dziecią do szkoły na drógie sniadanie patriotyzm, przełorzony dżemem z piesni patriotycznych...
jak myslisz co wazniejsze?????
a co do głównego tematu, tematu pracy wsród nas;) młodych inteligetnych pieknych i tak dalej;)
dobra powaznie, jak chcesz miec prace ale na powaznie wykorzystaj wszystkie znajomosci mów wszystkim znajomym ze szukasz i dokładnie okresl czego bo z praca jak z spadającymi gwiazdami nigdy nie wiadomo gdzie i kiedy.
aha no i troche szczescia tez sie przyda;)
|
| | natasza - 2002.08.01 13:06 - odpowiedz | | PAHEPA- nie mówie ze wszystko jest idealne, bo to nie prawda, wyjmujesz poszczególne zdania z kontekstu, mówiłam o tym, że jak ktos zdecyduje sie opuścić Polske dla kasy, to jak zarobi moze ja zainwestować w rodzimy przemysł, a wtedy i u nas sie coś poprawi. Wiadomo, że patriotyzmem sie nikogo nie nakarmi, to jest oczywiste, chociaż...
Jeśli on ma sie przyczynic i być siłą motywacyjną, to OWSZEM i do garka sie coś włoży.
Kocha się ojczyzne, to się o nią walczy, walczy się, to w państwie jest coraz lepiej---------prosta zależność??? (nie każdy jest niestety do tego zdolny, mam na myśli walke)
I prosze nie natrzasać się z wartości, które \"powinny być\" istotne w życiu...
|
| | pahepa - 2002.08.03 20:18 - odpowiedz | | NATASZA-skoro uwazasz ze cos pokrzaniłem, lub cos zle zrozumiałem to oki, czesto sie myle i nie mam oporów przed przyznaniem sie do tego.
na temat kasy polskiej gospodarki i praw nia zadzacych mam swoje zdanie, a w skrócie to streszcza sie do tego ze to wielkie gówno manipulowane przez obcy kapitał, poprostu daja nam tyle abysmy mogli utrzymac jako taki poziom, bo wkoncu jak tu sie zacznie zle robic moze to im zaszkodzic, ale to tylko moje zdanie.
Ale kobieto nie sądze abym sie nasmiewał z wartosci, które sa wazne w moim zyciu, w koncu nosze mundur, działam za friko, i z kazdej strony słysze same obelgi, wiec mi tu nie krzan ze nie jestem patriotom, poprostu rozumiem rozczarowanie ludzi którzy zaufali polskim polityką i przypłacili to obdarciem z wszelkich praw jakie sie naleza człowiekowi, a jesli twierdzisz ze przesadzam z tym, to zaopserwuj jak traktuje sie pracowników fizycznych i nie tylko w firmach.
A w naszym panstwie nie bedzie lepiej do puki nie uporamy sie z przeszłoscia, i nie nauczymy sie korzystac z jej nauk!! |
| | chynaa - 2002.07.30 14:22 - odpowiedz | | I tak i nie. Nie wiem, jak w NY. W Polsce zatrudnią cię do roznoszenia ulotek, ankieterowania i takich tam. Na upartego można na tym \'całkiem\' sobie dorobić/zarobić, to znaczy zależy jeszcze co kto rozumie pod \'całkiem\'.
Najłatwiej jest stać całymi dniami, często na bani i pytać \'Masz drobne?\'. Takiej \'pracy\' podejmują się młodzi ludzie między 18-21 rokiem życia. I na wino im starcza. A i praca do nudnych nie należy. Czasami i dojdzie do utarczki słownej z policją lub strażą miejską, ale na ogół są nietykalni i \'pracują\' tak miesiącami, a nawet latami. |
| | trust - 2002.07.30 15:10 - odpowiedz | | W ten przedzial wiekowy juz sie niestety nie mieszcze, ale moj brat tak. Dosc latwo znalazl prace w pizzerii. Zarobki takie sobie, ale drugie tyle ma napiwkow.
Ogolnie w lecie jest zapotrzebowanie na tania sile robocza w gastronomii - praktycznie nie potrzeba specjalnych umiejetnosci do podania piwa czy zrobienia hamburgera. Trzeba miec tylko aktualna ksiazeczke sanitarna. |
| | sadfreak - 2002.08.01 12:15 - odpowiedz | | n-i-e m-a p-r-a-c-y !-!-!
i to jest bol straszliwy,przynajmniej ja to tak zawsze odbieram |
| | kasiaogorek - 2002.08.02 00:46 - odpowiedz | | dziekuje za wypowiedzi. wszyscy mamy po czesci racje. prawda jest, ze trzeba umiec szukac. a po pierwsze to w ogole szukac, bo sama nie przyjdzie. znajomi moga pomoc, ale nie zawsze ich dobre checi wystarcza. specjalnie dla mnie nikt nowego stanowiska pracy nie zorganizuje. ostatnio poznaje ludzi spiewajac z siostra na stacji metra. mlodzi wiedza jak jest i pomagaja. \'polacy laczcie sie\' :) zawsze ktos podpowie, gdzie szukac. jesli ktos jest ciekawy, to nie choruje na brak pracy. jest jej troche. na szczescie nie przyjelam zalozenia, ze w tegoroczne wakacje zostane milionerka :) zycze wszystkim udanych wakacji. ciszcie sie, bo juz nieduzo ich zostalo. trzymajcie sie i organizujcie dobrze czas. jakis czas temu doszlam do wniosku, ze nie chce przespac swojego zycia. oczywiscie najpierw musialam dojsc do tego, ze spie. dajcie z siebie wszystko. i goncie do przodu! |
| | twosteper - 2002.08.02 02:55 - odpowiedz | | czesc ja jestem w warszawie ..tu tez ciezko o prace..ale ja sobie zalatwilem..i jak na pl. warunki...to calkiem niezle zarabiam... |
| | | pola - 2002.08.03 07:44 - odpowiedz | | heh.. w sumie z praca na wakacje raczej problemow nie ma... tylko trzeba chciec... naprawde. Ja dopoki sie uczylam nie mialam z tym problemow, ale nie powiem, ze w duzej mierze nie pomogli mi znajomi. Pomogli. Dzieki nim wyjechalam tez na 2 miesiace do Belgii jako opiekunka do dzieci.. i wakacje mialam (3 tyg. w Hiszpani;) i zarobilam na studniowke :]
A teraz? Heh... no coz... z praca po maturze gorzej... chociaz jeszcze w depresje z tego powodu nie wpadlam... hm.. ale i tak
zastanawiam sie czy nie wyjechac na jakis czas... |
|
|
| |