|
| natasza - 2002.08.01 12:53 - odpowiedz | | Bo taki juz jest ten niesprawiedliwy swiat;)
|
|
| alienisko - 2002.08.01 13:05 - odpowiedz | | Co by nadpobudliwy 16 latek nie zabil babci na przejsciu dla pieszych :P |
|
|
| xp5 - 2002.08.01 14:40 - odpowiedz | | Powinno być wolno dopiero od 23 lat, byłoby mniej morderców samochodowych... |
|
| sadfreak - 2002.08.01 17:39 - odpowiedz | | szczerze powiedziawszy to nie ma roznicy w jakim wieku prawko sie robi. Ja musze sie przyznac ze nauczylem sie jezdzic samochodem dopiero po tym jak zdale na prawko. ajzwyklej w swiecie jazda na L-ce to uczenie sie malpich odruchow jak wjechac do gararzu, jak by 100% polakow mialo swoj gararz, czy parkowanie na sto tysiecy sposobow. Psu o dupe rozbic taka nauke. |
|
| flatline - 2002.08.01 22:36 - odpowiedz | | Nooo, to fakt... prawie kopletnie nie uczą jak się zachować na jezdni... nie mówiąc już o jakiś bardziej ekstremalnych sytuacjach... natomiast chyba na krótko pojawił się pomysł, zeby można było jeździć [w czasie kursu] z kimś, kto ma prawo jazdy już ileśtam lat i nie jest karany. Moim zdaniem pomysł niezły, bo czego się można nauczyć przez te 20-30 godzin jazd? |
|
| malika - 2002.08.03 01:43 - odpowiedz | | można się nauczyć podstaw--akurat jestem \"w temacie\":)mój pan zbynio-instruktor ukochany zwykł mawiać:\"ruda!ja bym ci gwizdnął w ucho za ten numer--ale masz szczęście,że wiem iż prawko zdobędziesz--a potem sama się szybciutko nauczysz...\" |
|
| mariposa - 2002.08.05 18:09 - odpowiedz | | He. Ja prawko zrobilam, jak mialam 16 i prawde mowiac kierowca ze mnie byl jak z koziej dupy traba. Przez nastepne pol roku w ogole nie wsiadalam do samochodu, nie mowiac juz o tym, ze nie potrafilam przelaczyc swiatel dlugich na krotkie ani vice versa. Ktoregos pieknego dnia musialam wsiasc i sie nauczyc, kropka. Ale fakt faktem, przez dlugi czas mialam prawko, a pojecia o jezdzie zadnego. I o. |
|
| flatline - 2002.08.10 22:04 - odpowiedz | | Sorx, ale takie podstawy to można sobie na fotelu z talerzem w ręku wypracować niemalże... Robisz kurs, jak masz farta albo dryg do jazdy to zdajesz w miarę szybko egzamin i... guru meditation :] A \'sama się szybciutko nauczysz\' to czasem wygląda np. tak, że jakis łepek bardzo chciał poznać mnie bliżej wjeżdzając mi prawie do samochodu... Prosta kalkulacja: własne błędy bywają zbyt poważne, żeby się na nich w tym przypadku uczyć... A po kursie w naszym pięknym kraju nic innego nie pozostaje... Choć z drugiej strony też racja, że jak mus to mus... i nie ma, że boli :] |
|