| warp - 2001.07.03 01:45 - odpowiedz | | lm mentolowe - bo tanie,
lucky strike - bo kaczor pali, a i ja je lubie,
salemy slimy - jak mam ochote,
czerwone marlboro - jak mam ochote sie dobic,
lm'y z przemytu - pod koniec miesiaca,
goldeny mentolowe - jak wysepie od znajomego,
marlboro mentolowe - w pracy, kolezanka takie pali,
marlboro lighty - absolutnie nie ruszam.
o. |
| | chynaa - 2001.07.04 15:02 - odpowiedz | | Ja tak rzadko pale, ze to nawet bez sensu glosu zabierac, ale co tam:
Davidoff lights - jak sie truc, to porzadnymi, jak to mawial niegdys moj kumpel
Filter 160 - chorwackie, dobre faje, zostalo mi sztuk kilka
Benson & Hedges - kiedys, bardzo dobre
Mentole - obojetnie jakie, bardzo rzadko
Camele - od czasu do czasu
Westy - jak mam ochote
Biorac pod uwage, ze wypalam nie wiecej, niz paczke na miesiac (chyba), to....
No. |
| | ludzik - 2001.07.04 22:40 - odpowiedz | | only: tytonik świeży, pachnący, wilgotny przylegający delikatnie do bibułki, tak czule bezboleśnie, leciutko zatapiający się w niej i z nią, swym aromatem wypełniający wnętrze... tak widzę skręconego samodzielnie pecika, a reszta to śmierdziele... |
| | warp - 2001.07.05 00:02 - odpowiedz | | tyton - owszem
drum bialy najchetniej
recznej roboty petow pale mniej, ale jak ma sie nalog to i manufakturowanie kazzdej sztuki troche czasu zajmuje... =)
ale owszem owszem - czasami uwielbiam |
| | mumik - 2001.07.05 21:33 - odpowiedz | | Nie cierpie smrodu papierosow, zwlaszcza w miejscach publicznych, takich jak toaleta, gdzie idzie sie posiedziec dla relaksu, przyjemnosci i w celu zatopienia sie w lekturze.
Jesli juz, to pale fajke z aromatycznym tytoniem. Solidny cybuch, przyjemny kolor, sympatyczne okragle ksztalty. No i nie za czesto, zeby sie migdalki nie przekrecily - raz na pare miesiecy, tylko wtedy, kiedy jestem juz zrelaksowany (jest cos zalosnego w paleniu papierosow w stresie - a poza tym to znacznie szybciej niszczy zdrowie). No i najlepiej w plenerze, gdzie dym sie rozejdzie nie przeszkadzajac nikomu. |
| | nashden - 2001.07.11 09:32 - odpowiedz | | hm.... ostatnio palę prawie 2 paczki dziennie... tylko L&M Lights (a jak z kasą krucho to Carmen Lights)... a tak wogóle to uwielbiam Camele w miękkiej paczce, bez filtra, krótkie, przywiezoine zza czeskiej granicy... (została mi jeszcze jedna nie cała paczka)... |
| | acha - 2001.08.28 19:37 - odpowiedz | | A ja nie palę w ogóle...hm..jestem nienormalna? ;) |
| | zbirkos - 2001.08.29 20:36 - odpowiedz | | Hmm ja tez nie pale.
Znaczy palilem, ale juz nie pale i jakos mnie nie ciagnie wiec wszystko jest oka :) |
|
|