2002.09.29 23:25:15
link
komentarz (0) |
najwazniejsze w calej tej dotychczasowej wizycie dla mnie bylo to, ze dostalem propozycje wtajemniczenia ze strony cioci
ona sama dotknieta ciezka choroba poradzila sobie z nia i dla mnie przez ostatnie 10 lat nic a nic sie nie postarzala
pomaga wielu ludziom i czuje sie juz troche zmeczona
osiagnela mistrzostwo, ale brakuje jej poczucia sukcesu
obserwuje mnie zza oceanu i zywi we mnie coraz wieksze nadzieje
to ona przyslala mi pierwsze wachadelko z krysztalu gorskiego w przelomowym dla mnie momencie gdy najciezej przezylem rozstanie z K2 i bralem duzo lekow
podobno choroba wyzwala ukryty potencjal..
proponowala mi tez terapie gdy wyszedlem ze szpitala (nikt jej o tym nie powiedzial,0)
ustalilismy, ze najpierw rozwine postrzeganie pozazmyslowe, wyspecjalizuje sie w tym co najbardziej mi odpowiada i najlepiej wychodzi, a pozniej byc moze sprobuje innej drogi
zwykle bardzo trudno odroznic zwyklych szarlatanow od ludzi, ktorzy naprawde zyja wg Praw
Ci ostatni zwykle nie szukaja rozglosu i nie probuja na sile zarabiac jaknajwiecej
|