... a uparte...
... życie toczy się dalej, popychane siłą bezwładności, wlokąc mnie po osi czasu... dokładnie tak to wygląda - najpierw ono, z wzrokiem zogniskowanym gdzieś w nieskończoności, a potem ja, poobijany Przypadkami i Okolicznościami...
[Rozwarstwienie 'ja' i 'mnie'?]