2002.12.13 01:22:25
link
komentarz (0) |
cos jeszcze o PKSach
po spotkaniu z P2 udalem sie na wroclawski dworzec i podszedlem do kasy
-legitymacje poprosze
-ta cyfra wyglada na jakas przerabiana
ja: jak to? niech pani policzy pieczatki
-ja za to nie wezme odpowiedzialnosci, niech pan kupi bilet u kierowcy
-co???? niech mnie pani nie wkuza
inna kasa:
-ja panu nie sprzedam biletu
jakis chlopaczek chcial mi pomoc swoja wlasna szkolna legitymacja, ale ostatecznie poszedlem na stanowisko i wsiadlem do autobusu
kierowca podrapal sie po glowie i spytal czy zgodze sie jechac na jeden bilet z jakas laska, bo zapomniala, ze ma znizke, a on juz wydrukowal caly bilet
i tak dotarlem na swoje smieci
sam nie wiem czy przechwalilem PKSy, czy moze cos z ta laska bylo, ze tak sie to wszystko ulozylo
ogolnie sie wkuzylem, nie lubie tracic kontroli
|